Obniżka cen gazu - sukces rządu?

 Z wielką pompą informują dziś od rana (a Twitter nawet od wczoraj) wszelkie media o sukcesie Polski (czytaj: rządu) w negocjacjach z Gazpromem, który ma obniżyć nam cenę gazu o ok. 10%.

Na marginesie tej wiadomości pozwolę sobie na kilka drobnych uwag.

1. Jak podaje Financial Times, Rosyjski koncern Gazprom obniżył o 10 proc. ceny gazu w kontraktach długoterminowych dla europejskich odbiorców w sytuacji, gdy narasta presja na odejście od cen powiązanych z ropą naftową. Miedwiediew sprecyzował, że obniżka to efekt negocjacji z grupą największych klientów Gazpromu: francuskim koncernem GDF Suez, niemieckim Wingas, słowacką firmą gazową SPP i tureckim państwowym dostawcą gazu Botas.

Notatka nosi datę ... 17. lutego. Nasze starania są więc opóźnione o jakieś 9 miesięcy i to w sytuacji bezprecedensowo dobrych stosunków polsko-rosyjskich, co słyszymy na każdym kroku z ust naszych światłych przywódców.

2. 3 lipca największy niemiecki koncern energetyczny E.ON poinformował o osiągnięciu porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżki cen w długoterminowych kontraktach na dostawy rosyjskiego gazu. Zgodnie z komunikatem, umowa zakłada kolejną obniżkę cen gazu dla E.ON-u i wsteczną zmianę warunków cenowych od ostatniego kwartału 2010 roku. 

Czyli dość, że taniej, to jeszcze dla faktur wystawianych przez ostatnie 1,5 roku. To pewnie oznaczało zwrot pieniędzy.

3. Gratuluję sukcesu, jednak to przecież nikt inny jak rząd premiera Tuska dokładnie 2 lata temu podpisał nową umowę gazową, skutkującą m.in. podwyżką cen. Do tego niekorzystne zmiany w strukturze zarządzania gazociągiem oraz umorzenie należności z tytułu tranzytu, liczone w grubych milionach złotych.

W tym kontekście trzeba pamiętać, że płaciliśmy za gaz ok. 500 USD/1 000 m sześć., gdy średnia cena europejska to ok. 390 USD. Mimo obniżki nadal będziemy płacić znacznie więcej niż Niemcy.

4. Obniżka nastąpiła na skutek wszczęcia przez Polskę postępowania w międzynarodowego arbitrażu. To wskazuje na jedyny skuteczny sposób porozumiewania się z Rosją. Warto o tym pamiętać, przede wszystkim w sprawie śledztwa smoleńskiego.