Wojewódzki boi się rządów PO

Pan Jakub Wojewódzki, znany z propagowania nowoczesnego patriotyzmy poprzez nurzanie polskich flag w odchodach, boi się w kraju takich zjawisk jak:

odwet, podsłuch, inwigilacja, partyjniackie cwaniactwo, dyktafony, tandentne moralnie sojusze.

Nie powinien więc głosować na PO.

Odwet. Partia ta po dojściu do władzy błyskawicznie wymieniła kierownictwa spółek Skarbu Państwa, nie oglądając się na kompetencje zwalnianych osób. Za brak poparcia dla rządu zwolniła dyrektora radiowej Trójki, Krzysztofa Skowrońskiego, za opozycyjność zlikwidowała programy Pospieszalskiego i Ziemkiewicza. Głoszenie antyrządowych haseł kończy się mandatami i wyrokami sądów.

Posłuch, inwigilacja.Założono więcej podsłuchów i zbierano więcej danych dot. bilingów niż za czasów PIS. Niejasna jest sprawa inwigilacji Prezydenta RP.

Partyjniackie cwaniactwo.Ustawa Misiaka, wybory w Wałbrzychu, ustawa o dostępie do informacji, przekazanie kasy na organizację koncertu inaugurującego prezydencję w zamian za publiczne poparcie.

Dyktafony.Sławomir Julke.

Tandentne moralnie sojusze.Graś przepraszający omonowców po rosyjsku. Szykuje się sojusz z Palikotem.

Potem Wojewódzki wspomina coś o najwyższym poziomie nienawiści. Tak, blokowanie samolotu, "Jaki prezydent, taki zamach", szczucie Polaków (Krakowskie Przedmieście, ostatni spot wyborczy), pijany Błasik z prezydentem mordują delegację, krew na rękach, żałoba oznaką kraju Mao-Tsetunga, zachowanie wobec smoleńskich wdów, zamach w Łodzi ... No w tej kategorii moglibyśmy bardzo długo, najdłużej ...