Pan Donald Tusk, premier, zagrzmiał:
Za naszego rządu nikt, także o. Rydzyk, nie będzie ani represjonowany, ani jak to było do niedawna, wyróżniany szczególnymi względami.
Nie wiem, jak to możliwe, ale szef rządu w ogóle się nie orientuje, co dzieje się w kraju; pewnie nie czyta gazet. Pragnę więc poinformować pana premiera, że za jego rządów polityce PO lub związani z PO nazywali wybranego w powszechnych wyborach Prezydenta m.in. chamem, durniem i alkoholikiem, a postępowania były umarzane; że za tych samych pana Tuskowych rządów za "Tusk ty matole" wędruje się do aresztu i płaci grzywnę, a za "J...ć rząd" dostaje się 10 miesięcy więzienia; że komisja hazardowa nie otrzymała bilingów pana Schetyny, za to pan Misiak z PO otrzymał lukratywny kontrakt na obsługę zwalnianych stoczniowców (50 mln zł; może słówko o skuteczności?); że stosuje się odpowiedzialność zbiorową i zamiast łapać chuliganów zamyka się stadiony przed przyjezdnymi (najnowszy projekt dotyczy rundy jesiennej, czyli okresu wyborczego); że Gazpromowi umorzono ponad miliard złotych długu za tranzyt (czy to nie jest "szczególny wzgląd"?), a Rydzykowi wstrzymano unijne bądź co bądź pieniądze na poszukiwanie źródeł energii odnawialnej (jak osiągniemy ambitny cel redukcji CO2 do 2020?); że w areszcie siedział Klaudiusz Wesołe, a Henryk Stokłosa został senatorem RP; że oskarżony o spowodowanie śmierci pacjenta lekarz chodzi bezkarnie, a minister sprawidliwości musi mu płacić odszkodowania; że prokuratorzy, a ostatnio nawet urzędnik skarbówki, są karani za nadmierną dociekliwość w sprawach związanych z rządzącymi; że Jarosław Kaczyński ma powędrować do psychiatryka, a Niesiołowski nie.
To tylko przykłady pierwsze z brzegu. Na szczęście pan premier nie czyta gazet; inaczej nie mógłby spojrzeć w lustro.
Jestem człowiekiem w średnim wieku, mieszkam w średnim mieście, jeżdżę średnim samochodem i średnio się we wszystkim orientuję.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka