Gazeta Wyborcza na swojej stronie głównej promuje blogi swoich dziennikarzy i ludzi sobie zaprzyjaźnionych. Tutaj możemy obejrzec sobie listę twórców.
Ale zaraz. Wróć. Na głównej stronie często gości jeszcze inny blog w polecanych do czytania, aktualizowany regularnie. Nie ma o nim wzmianki w zalinkowanej liście blogów, ale pojawia się bardzo często na stronie głownej wyborcza.pl.
Jest to blog "Głos Rydzyka".
Jest to absolutna żenada. Najbardziej opiniotwórcze czasopismo ostatnich lat w bądź co bądź poważnym kraju promuje (nieco podprogowo) bloga jakiego maniaka. Czy to dla brechy, czy to prowokowanie poważnych dyskusji? Chyba nie ma wątpliwości. Wyobrażam sobie również jakie larum podniosłoby się, gdyby na przykład RzePa półoficjalnie na swoją stronę przemycałaby bloga nabijającego się w podobnym tonie z homoseksualistów. To byłby mniejwięcej ten sam poziom.
Ja raczej z lemingów jestem, wg tutejszych standardów. Ale mnie takie coś razi. Jeszcze bardziej razi "Głos Rydzyka" obok bloga Jana Turnaua. Można się niegodzić panie Turnau z księdzem Rydzykiem, ale jakieś zasady obowiązują katolickiego publicystę, jak na przykład nie być na jednej szpalcie z kimś kto pracuje wg standardów NIE.

centroprawicowiec, przyrodnik, tępiciel kaczyzmu, miłośnik Stefana Niesiołowskiego, homofob, wielokrotny ojciec
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka