Tak, to o wiele ważniejsze od wojenki o Trybunał Konstytucyjny, od przesłuchań syna Donalda Tuska przed komisją śledczą a nawet ważniejsze od blamażu komisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. To ważniejsze także od ogłoszenia przez komisję partyjną PiSu, że niejaki Misiewicz nie nadaje się na żadne stanowisko państwowe.
Co jest aż tak ważnego ? To, że najwyraźniej strategia walki z unikaniem płacenia podatków oraz z pospolitymi oszustwami podatkowymi na wielką skalę przynosi bardzo dobre efekty.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku dochody budżetu państwa wyniosły 143,29 mld zł, a wydatki 143,49 mld zł. Deficyt po maju wyniósł zaledwie 0,3 proc. planu rocznego. Dochody z VAT-u wzrosły o 30 proc., a CIT-u o ponad 14 proc.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Tylko-203-mln-zl-deficytu-budzetowego-po-maju-7527438.html
http://forsal.pl/gospodarka/finanse-publiczne/artykuly/1052630,mamy-najnizszy-deficyt-w-historii-wplywy-z-vat-szybuja-w-gore.html
Pisałem o tym prawie rok temu:
http://mercator.salon24.pl/724752,poprawa-sciagalnosci-podatkow-jest-wazniejsza-od-calej-politycznej-piany
No i wygląda na to, że właśnie się udało. Tak niski deficyt to ogromny sukces. Ludzie, którzy do tego doprowadzili zasługują na najwyższe uznanie. A ci, którym bardzo mało udawało się zrobić wcześniej w sprawie poprawy ściągalności podatków powinni się z tego wytłumaczyć. Bardzo chętnie posłuchałbym co dzisiaj mają do powiedzenia wysocy urzędnicy państwowi odpowiedzialni kilka lat temu za ściągalność podatków. To mogłoby być dużo ciekawsze niż przesłuchania młodego Tuska.
Inne tematy w dziale Gospodarka