14 czerwca 1940 r. pierwszy transport polskich więźniów z Tarnowa dotarł do KL Auschwitz.
W ten sposób rozpoczął się jeden z najtragiczniejszych rozdziałów naszej historii. 69. lat od tych wydarzeń dzieje polskich bohaterów i męczenników Auschwitz konsekwentnie spychane są w niepamięć. Mozolnie wymazywane są z lokalnej i powszechnej świadomości.
Witold Pilecki i jego towarzysze – jak dowodzą doświadczenia akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu – są personae non grata nie tylko w polskich podręcznikach. Minister Edukacji Narodowej i Prezes Rady Ministrów od półtora roku nie znajdują czasu na ustosunkowanie się do postulatu wprowadzenia „Raportu Witolda” do programu szkół ponadpodstawowych.
Podczas niedawnej kampanii wyborczej do europarlamentu, znani politycy – Bogusław Sonik, Jacek Saryusz-Wolski, Róża Maria Graefin von Thun und Hohenstein dali popis hipokryzji i politycznego cynizmu. Podczas kiedy winą za własną indolencję i brak dobrej woli politycy PO obciążają przeciwników, prezes Janusz Kurtyka usiłuje przekonać opinię publiczną, że projekt europejskiego święta Bohaterów Walki z Totalitaryzmem powstał w IPN, zaś prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie stać na udzielenie dyplomatycznego wsparcia działań na rzecz upamiętnienia Rotmistrza prowadzonych przez Fundację Paradis Judaeorum. Działań, które – przypomnijmy – uzyskały wsparcie ze strony prezydenta Republiki Czeskiej Vaclava Klausa.
Tymczasem Hollywood produkuje filmy gloryfikujące Clausa von Stauffenberg i braci Bielskich, a instytucje, które prof. Norman Finkelstein określił mianem „przedsiębiorstwa Holocaust”, metodycznie realizują dyrektywę otwarcie sformułowaną przed 13 laty przez Israela Singera. 9 kwietnia 1996 r. w Buenos Aires, prezes Światowego Kongresu Żydów oznajmił przedstawicielom mediów:
"Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym”
Owe „żydowskie żądania”, to dziesiątki, a może nawet setki miliardów USD, które zdaniem byłego ambasadora Dawida Pelega, w spadku po pomordowanych obywatelach polskich pochodzenia żydowskiego należą się instytucjom, których działalność polega m. in. na poniżaniu i atakowaniu Polski na forum międzynarodowym.
Sądząc z częstotliwości pojawiania się w mediach określeń typu „polskie obozy koncentracyjne”, trzeba przyznać, że dzieło znieważania pamięci polskich bohaterów znajduje licznych sojuszników pośród rzeszy gazetowo-telewizyjnych pożytecznych idiotów.
Dlatego także dziś po raz kolejny apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli. Do tych, którym nie brak szacunku dla faktów i tego, co naprawdę wielkie:
Przypomnijmy o Rotmistrzu!
Trzeba dać świadectwo..
http://www.youtube.com/watch?v=W_5kitqAzhc
Więcej:
www.michaltyrpa.blogspot.com
www.witoldsreport.blogspot.com
Zobacz także:
http://mementomori.salon24.pl/13205,zydowska-autonomia-w-dawnej-polsce
http://mementomori.salon24.pl/13200,polacy-i-zydzi-czyli-skad-sie-wziely-uprzedzenia
http://mementomori.salon24.pl/13236,krakowskie-jaselka-i-talmudyczna-nienawisc
http://mementomori.salon24.pl/13220,dziedzictwo-zagwi-dziedzictwo-zegoty
Inne tematy w dziale Polityka