Proszę kochanej wycieczki, dotąd pokazałem Wam różne przejawy turbolechickiej działalności. Ale na razie oglądaliście górne warstwy w tym szambie, czasami schodziliśmy do strefy środkowej. Dziś proszę wziąć głęboki wdech, bo zejdziemy na samo dno.
Czasami możecie spotkać się (np. w książce i artykułach Żuchowicza) z twierdzeniem, że współczesny turbolechityzm ma swoje korzenie w internecie. Otóż nie. Oczywiście nazywanie piewców wielkiej Lechii z okresu od XIII wieku do PRL turbolechitami jest anachronizmem. Ale już w samych początkach III RP, w dobie przedinternetowej działała i to dość prężnie sekta, którą jak najbardziej do turbolechitów zaliczyć należy.
WIĘCEJ:
Schodzimy na dno szamba
Inne tematy w dziale Kultura