Za dużo Smoleńska! Ciszej nad trumną! Reżimowe media nieustannie uciszają opozycję i media niezależne. Wystarczy jednak zajrzeć na czołówki portali, gazet i programów głównych stacji telewizyjnych, by przekonać się, ile w tym hipokryzji.
Temat katastrofy wciąż jest tam obecny, służy jednak nie ustaleniu prawdy, ale wręcz przeciwnie – wskazaniu palcem wroga, który ma czelność zadawać pytania czy protestować przeciwko temu, co nazywane jest katastrofą posmoleńską. Kłamstwa smoleńskie, atak na rodziny ofiar to jednak nie tylko efekt pójścia w zaparte rządu PO, przez co zaprzyjaźnione ośrodki zmuszone są do ataku na chcących prawdy o Smoleńsku. To efekt chłodnej kalkulacji. Fakty można zagadać, wykpić, ale nie da się ich wyciszyć. Stąd nieustanna potrzeba dezinformacji, tworzenia podziału, dzięki któremu kończy się merytoryczna dyskusja, a zaczyna oskarżenie o upolitycznienie.
Ważne, by nie było miejsca na pytania, dzięki czemu III RP nie będzie zagrożona.
Felieton pojawił się w środę w "Gazecie Polskiej Codziennie"
Jestem świadomym Polakiem, Europejczykiem i obywatelem tego świata. Możesz mnie też nazwać czujnym recenzentem rzeczywistości.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
