francesco francesco
362
BLOG

Czy politolog może być politycznym cynglem?

francesco francesco Polityka Obserwuj notkę 1

 Zamieszczam tekst mojej koleżanki Ady, gdyż jest on doskonałym komentarzem do obrzydliwego donosu, jaki dr Migalski był popełnił na swoim blogu.Polecam:

 

"Mareczek był kiedyś poważnym politologiem poważnego Uniwersytetu. Teraz jest nikim. Tak się jakoś poukładało, że został politykiem za grubą kasę unijną. Nie mówię już nawet o wygodnym gabinecie z sekretarką i widokiem na Warszawę lub Poznań, ale po prostu – dzięki PiSowi nie brakuje mu nawet na wyspy Bahama. Od czasu do czasu pisuje komentarze i występuje w TV. I to raczej przykra sytuacja, za którą można obwinić los, opatrzność, PO lub innych sprytnych lisów. Zwyczajnie, po ludzku, jest mi Mareczka żal i uważam, że ludzie z takim morale, jak on, nie powinni być obecnymi w polskim życiu publicznym.Nie zajmowałabym się tym, gdyby nie fakt, że Mareczek postanowił jakoś dorobić jeszcze więcej - atakując dawnych przyjaciół. Teraz jedynym jego wielbicielem jest … PO.

 

Szkoli więc Mareczek rozłamowców PiSu a to ze sztuki prezentacji, a to z zachowania przed kamerami, a to jak tu ładniej zaszkodzić dawnym kolegom itp. Czy coś w tym złego? Wg Mareczka nic.Tyle tylko, że Mareczek wciąż pisuje w prasie i jakoś się tak dziwnie składa, że zawsze, ale to zawsze, jego komentarze są przychylne PJN-owi i szczególnie nieprzychylne PiS-owi. Przypadek? Zapewne. Zapewne taki sam przypadek, jak i ten, że jest on autorem różnego rodzaju wrzutek do debaty publicznej (oczywiście – zawsze niekorzystnych dla PiS, jak się Państwo domyślacie). Może więc byłoby uczciwej przyznawać się do tego, że jest się konsultantem jednej słusznej partii – nie ma w tym dziś nic dziwnego. Ale wtedy trzeba jednak przestać udawać moralisty.

 

Bowiem Mareczek, tak jako komentator polityczny, może być nieobiektywny, może być stronniczy, może być ideologicznie zaczadzony (wtedy jest po prostu słabym politologiem czy komentatorem). Ale polityk taki jak Mareczek polityk czy dawny politolog nie może być cynglem przeciwko swoim przyjaciołom hojnie opłacanym dzięki nim i ich wyborcom i na zlecenie ich wrogów. Bo wtedy nie jest już politykiem – jest oszustem. Bo oszukuje swoich wyborców i sprzeciwia się ideom, dzięki którym doszedł do władzy i pieniędzy.

 

Mareczku – nie idź tą drogą. Z niej nie ma powrotu. Potraktuj to jako dobrą radę. Lub jako ostrzeżenie.

ps. Pozwoliłam sobie poprawić co nieco tekst, aby nabrł właściwego sensu. 

 

źródło: Salon24

Nawiązanie zaś w do artykułu pana red. Janeckiego jest nie tyle sprytne co haniebne  

Artykuł

 
francesco
O mnie francesco

Jestem świadomym Polakiem, Europejczykiem i obywatelem tego świata. Możesz mnie też nazwać czujnym recenzentem rzeczywistości.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka