(podaję dalej)
Szanowni Państwo
Przesyłam prośbę o wzięcie udział w akcji zasypania Prezydenta Pawła Adamowicza mailami w sprawie ,,przesunięcia'' terminu odsłonięcia tablicy ku pamięci czynu Braci Kowalczyków. Pierwotny termin był wyznaczony na 16.10. 10. Z tego terminu Urząd Miasta się wycofał.
Przesyłam wzór pisma:), które bardzo proszę przesyłać na adres:
prezydent@gdansk.gda.pl
Pan Paweł Adamowicz
Prezydent Miasta Gdańska
Szanowny Panie,
Zgodnie z planami Miasta Gdańska na 16. października bieżącego roku wyznaczona była data uroczystości odsłonięcia na murze obok Pomnika Trzech Krzyży przy Bramie Stoczni Gdańskiej tablicy upamiętniającej bohaterski czyn walki z ustrojemkomunistycznym braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków. Uroczystość ta się nie odbędzie. Pragnę wyrazić swój niepokój związany z nie dotrzymaniem przez Urząd Miasta Gdańska zobowiązania i jednocześnie proszę o informację o ustalonym nowym terminie odsłonięcia tablicy.
Oczekując na odpowiedź
Pozostaję z poważaniem
materiały:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oświadczenie w sprawie pamięci czynu braci Kowalczyków(A.Walentynowicz, A.Gwiazda)
Historia zna wiele przypadków, gdy honoru jarzmionych i prześladowanych narodów ratują jednostki desperackimi czynami oznaczeniu symbolicznym. W naszej najnowszej historii Ryszard Siwiec.bracia Kowalczykowie, Stanisław Helski ratowali honor wszystkich Polaków.
Po masakrze dokonanej w 1970 r. na Wybrzeżu,społeczeństwo poczuło się bezradne wobec masowych mordów, tortur i prześladowań. Pogrążeni w żałobie i przerażeni bezwzględnością komunistycznych władz ludzie odreagowywali opowieściami o codziennie odnajdywanych zwłokach milicjantów z przypiętą kartką "za naszych ojców i braci".
We październiku 1971 r. kaci Wybrzeża postanowili urządzić tryumfalną uroczystość. Ordery i odznaczenia za odwagę mieli przyznawać strzelającym z helikopterów do ludzi idących do pracy.Wybrzeże pogrążyło się w nastroju bezsilnej nienawiści i wściekłości.
Wtedy bracia Kowalczykowie wysadzili w Opolu aulę, w której miała się odbyć feta morderców.
Kowalczykowie zdjęli z nas ciężar upokorzenia.Przywrócili nam honor, tym samym zwalniając nas z obowiązku zemsty. Bracia Kowalczykowie otworzyli drogę do negocjacji bez nienawiści i do zawarcia w 1980roku porozumienia bez utraty godności.
Wszyscy ci, którzy powołują się na rodowód "Solidarności" lub wychwalają nas za umiar i rozsądek w 1980 r.,musza pamiętać, ze równoczesne zapominanie o braciach Kowalczykach jest niegodziwością.
Wszyscy Polacy, cały naród ma wobec nich ogromny dług wdzięczności, a szczególnie społeczeństwo Wybrzeża. Przede wszystkim aktywni uczestnicy strajków i demonstracji w 1970 r., którzy przeżyli tylko dlatego, że nie byli na linii strzału.
Mentalni spadkobiercy komunistycznych siepaczy chcą zagłuszyć pamięć czynu Kowalczyków. Senat Uniwersytetu Opolskiego sprzeciwił się wmurowaniu tablicy upamiętniającej to zdarzenie.
Braciom Kowalczykom winniśmy cześć,wdzięczność i pamięć.
Anna Walentynowicz
Andrzej Gwiazda
Gdańsk 3.11.2008 r.
Jestem świadomym Polakiem, Europejczykiem i obywatelem tego świata. Możesz mnie też nazwać czujnym recenzentem rzeczywistości.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka