Piotr Piętak Piotr Piętak
1694
BLOG

Kim jest P.Lisicki - były red. naczelny "Rzeczpospolitej ?"

Piotr Piętak Piotr Piętak Polityka Obserwuj notkę 11

 Zmiany w dzienniku „Rzeczpospolita” na stanowisku red. naczelnego są likwidacją  - będzie to wykonywane metodą „salami” – ostatniego niezależnego jednocześnie od władzy i od księdza Rydzyka, dziennika w Polsce. Dla opinii publicznej w naszym  kraju to prawdziwa tragedia z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Nie wszyscy też wiedzą -  moim zdaniem jest to ilość granicząca z zerem - , kim jest P. Lisicki,  już były red. naczelny „Rzeczpospolitej”. 

 

Chciałbym zaznaczyć, że piszę to z pozycji kogoś, kto zerwał wszelkie kontakty z „Rzeczpospolitą” (i vice versa) już rok temu, po artykułach o byłym prezesie GUS,  prof. Oleńskim, który w wyniku tych artykułów został zdymisjonowany. Piszę to po to by uświadomić potencjalnemu czytelnikowi, że dziennikarze z „Rzeczpospolitej” to nie anioły w ludzkiej skórze tylko normalni członkowie postsowieckiej rzeczywistości uwikłani – jak my wszyscy – w sytuacje co najmniej dziwne z punktu widzenia chrześcijańskiej moralności.

 

Po tym zastrzeżeniu  chciałbym napisać zdanie, które zaskoczy wielu, otóż – moim zdaniem – P. Lisicki jest ostatnim inteligentem (może obok R. Ziemkiewicza) w tym kraju. Lub inaczej : jego książki (o których za chwilę) publikowane w latach 90 –tych i na początku XXI wieku ratowały honor inteligencji polskiej – były jej łabędzim śpiewem. Jego dwa eseje „Mroczne dziedzictwo Oświecenia” i „Skarb tradycji” opublikowane w książce pt. „Nie –ludzki Bóg” były – i są nadal – wyrazem wielkości katolickiej kultury zakorzenionej na trwałe w Polsce.

 

W tych esejach P. Lisicki – rzecz niesłychana w III Rzeczpospolitej – poddaje krytyce kulturę zachodu z punktu widzenia klasycznej teologii chrześcijańskiej. Zacytuje – nadal aktualny – koniec eseju „Skarb tradycji” : „Społeczeństwo demokratyczne potrzebuje bezwarunkowych etycznych zasad. Te zasady nie są dla wszystkich oczywiste, nie są też tworzone przez samo państwo. Pochodzą z zewnątrz, ale wyznaczają sferze politycznej granice i stanowią jej miarę. Dlatego właśnie ortodoksyjna religijnie postawa powinna być szczególnie ceniona z punktu widzenia demokratycznego państwa.”.

 

Jednak prawdziwym eseistycznym arcydziełem P. Lisickiego jest książka „Doskonałość i nędza”, której wielkość uznał nawet Cz. Miłosz. Jest to książka zadziwiająca, ponieważ jej czytelnik – obeznany z lekturami teologicznym z zachodu Europy – ma wrażenie, że napisał ja ktoś kto kulturę teologiczną  św. Tomasza czy Newmana ma we krwi. Książka ta jest dowodem, że przynależymy do Zachodu, że nie jesteśmy przedmurzem katolicyzmu czy Europy tylko stanowimy jej integralną  część.Jest to najwybitniejsza pozycja kultury piśmienniczej w Polsce od roku 1989 r.

 

P. Lisicki w swoich esejach udowadniał, że tradycja jest niezbędna by Europa mogła istnieć. Bez niej Europa zniknie. Zawsze marzyłem – od końca lat 90 –tych – by P. Lisicki rozpoczął polemikę z ks. Tischnerem. Uważałem, że taka polemika byłaby kulturowo niezwykle płodna.  W eseju o filozofii ks. Tischnera – opublikowanym po jego śmierci – P. Lisicki analizuje z niespotykaną precyzja wszystkie absurdy tzw. liberalnego chrześcijaństwa.

 

Zaznaczam na koniec , że niektóre artykuły P. Lisickiego są – dla mnie na szczęści – trudne, jednak to właśnie one budowały tożsamość odradzającej się prawicy polskiej po 2001 r. Autora „Skarbu tradycji” zastąpi na stanowisku red. naczelnego sprawny i inteligentny dziennikarz, który jednak o sprawach katolicyzmu i tradycji polskiej ma blade pojecie. Chciałem napisać prowokująco, że dymisja P. Lisickiego jest faktem ważniejszym niż przegrana PiS, ale daruje sobie.

 

Piotr Piętak    redaktor portalu mediologia.pl  Zapraszam na Darmowy Kurs Linux  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka