Dzieki "markowskiemu" obejrzałem prezentację zespołu Macierewicza.
Z trudem to obejrzałem....
Spodziewałem się jakiejś rzeczowej i merytorycznej tego co Zespół Smoleński odkrył, analizował i przede wszystkim jakie ma wnioski?
Pokazano nam - bez żadnego komentarza - wirtualną wedrówkę wśród szczątków TU154. Z rzadka przebijały się informacje dot. tego co widzimy:
zobaczyliśmy zdigitalizowane obrazy szczątków samolotu, które na miejscu katastrofy Rosjanie ułożyli wbrew prawom fizyki czy "logice destrukcji".
Położenie "czarnej skrzynki" - znalezionej 60 m od i PRZED częścią ogonową doczekało się wprawdzie komentarza, ale równo odciety statecznik pionowy czy przycięte piłą drzewka pod skrzydłem już nie.
Spodziewałem się rekonstrukcji DESTRUKCJI TU 154 - uważam, że samolot dostarczono i zniszczono na miejscu katasrtofy min. za pomocą ładunków wybuchowych - natomiast pos. Macierewicz był bardzo oszczędny w komentarzach.
Do tego idiotyczny podkład dźwięku syreny alarmowej - po co taka manipulacja?
Jedyna syrena - której oprócz Wierzchowskiego nikt nie słyszal - to syrena nadjeżdżającego pociągu z filmu 1,24
Pośle Macierewicz nie idzcie tą drogą. To droga do nikąd.
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka