Przysłuchiwałem się rozmowie dziennikarzy Polsatu, którzy rozmawiali o 10 kwietnia...
Pani - znana z ekranu Polsatu prezenterka - powiedziała, że ma nadzieję, że jej tegoroczne urodziny przypadające 10.04 - odbędą się normalnie....
"Jak dziś pamiętam 10.04.10 kiedy siedziałam w studiu i zadzwonił Wiktor Bater - spojrzałam na zegar, który pokazywał 8:37..." - opowiadała prezenterka. "Jak to możliwe skoro katastrofa wydarzyła się o 8:41?" zapytał jej rozmówca - "Nie mylisz się?"
"No co ty - zegary w studio chodzą co do sekundy a ja miałam mieć zaraz wejście!"
Dotychczas informacje o tym, że Bater dzwonił do Polsatu PRZED jej oficjalną, późniejszą godziną przyjmowałem z "przymrużeniem oka" - przestałem być "niewiernym Tomaszem"!
Z prostego rachunku wynika, że Bater dzwoniąc o 8:37 o katastrofie musiał wiedzieć od co najmniej 2-3 minut!
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka