Od jakiegoś czasu ( a właściwie od wielu lat - a żyję już dość długo na tym świecie) zauważam coraz większy upadek kultury - i to nie tylko tej wysokiej, ale tez tej codziennej...
Telewizja, prasa, radio karmią nas, zwyczajnych ludzi niestrawną sieczką. Niestety, żeby kończyło się tylko biegunką czy bólem brzucha - ale tutaj mamy do czynienia z odmóżdżaniem całych mas społeczeństwa.
Cała ta sieczkomania, celebrytyzacja i Bóg jeden wie co jeszcze zabiera nam czas, zuboża życie i relacje społeczne. Zadaję sobie pytanie czy zdążymy się obudzić zanim będzie za późno...
Inne tematy w dziale Kultura