Miłosz Matiaszuk Miłosz Matiaszuk
48
BLOG

Prowincja Imperium - Po jasnej stronie Kadry

Miłosz Matiaszuk Miłosz Matiaszuk Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Anonsowany skład biało-czerwonych: Boruc - Krzynówek Żewłakow Dudka Golański - Lewandinho Muraś - Obraniak Roger Kuba - Brożek. Zobaczymy na ile prawdziwy przed samym meczem. Jak nasz Leo wystawi taki skład, tylko bez Brożka, będę się cieszył. Nie wygląda to źle. Tylko ten Brożek.

Ostatnio była dyskusja o Brożku na blogu Anny. Nie uczestniczyłem, gdyż mnie Brożek nie obchodzi. Nie interesuje mnie, kto mu płaci. Ale w końcu najlepszy zawodnik naszej "ligi", więc w obrębie zainteresowań selekcjonera jest. Oby tylko wylądował na obrzeżach tego zbioru i siedział na ławie.

W obronie ciężko wymyślić coś więcej niż to zestawienie. Oczywiście nie byłoby meczu bez opinii o Krzynówku na lewej. Ja należę do skrajnej mniejszości obrońców aroganckiego Holendra. I pomysł z Krzynówkiem na lewej obronie też podpada pod moje zrozumienie. Jest już Mordziasty zbyt mało przebojowy, żeby zabierać miejsce skrzydłowego - a wciąż warto go mieć w składzie. Zawsze może wrzucić, zawsze może "rypnąć". Daje dodatkowe możliwości. O doświadczeniu i profesjonaliźmie nie wspominając. A to już dużo więcej niż ulubieniec Kołtonia Romana, Seweryn z Lecha.

Pomoc wygląda dobrze jak nigdy wcześniej. I ja w to naprawdę wierzę. W końcu mamy trzech ofensywnych piłkarzy, którzy opanowali taki nieprawdopodobny tajnik piłkarski, jak przyjęcie. Oprócz tego, że potrafią Roger, Obraniak i Kuba piłkę przyjąć, to jeszcze potrafią podać. I mają pomysły - są kreatywni. Wiedzą, jak poruszają się po boisku inni, jak zagrać, żeby piłka znalazła się tam, gdzie w tej chwili jeszcze nikogo nie ma, ale zanim piłka tam dotrze, to już będzie na nią nabiegał kolega. Każdy z nich też lubi "wesprzeć napastnika", czyli po prostu pobiegać z przodu szukając podań, a jak już przyjdzie co do czego to potrafi też każdy z nich akcję wykończyć.

Trójka naszych ofensywnych pomocników wspierana przez Lewandowskiego i Murawskiego jest nawet w stanie "prowadzić grę". A to już poziomy dla naszej kadry od czasów trenera Górskiego nie osiągalne. Nawet za Engela, czy Janasa, Darek Szpakowski mógł się urokliwie zachwycać "tym, w czym od lat się nasza drużyna narodowa specjalizuje", czyli kontrami. Na szczęście już nie musimy polegać na kontrach. Możemy liczyć na to, że nasza kadra będzie "budować akcje".

Murawski z Lewandowskim pełnią rolę dwóch klasycznych środkowych pomocników. To jest element formacji, który jest podstawą do owego budowania akcji. Obaj zawodnicy, choć skrajnie od siebie różni, to jednak nie mają ściśle przypisanej funkcji na boisku. Lewandowski nie jest tym "bardziej defensywnym", a Murawski 'bardziej ofensywnym" - ani odwrotnie.

Mam wrażenie, że Beenhakker chce, aby grali prostą zasadą, która stała za sukcesem Hiszpanów. Xavi i Senna - choć różni, to obaj bywali z przodu, obaj też się cofali. Ale jak jeden biegł, to drugi zostawał. No i absolutny mus - jeżeli nie jesteś pewien, że Twoje długie podanie okaże się dla akcji kluczowe, to podaj krótko. I w ten właśnie sposób nie tracimy, akcja trwa, budujemy.

Pytanie, jakiego napastnika do tego dobrać. Roberta Lewandowskiego lubię z tych powołanych najbardziej, i chciałbym, żeby grał. On też potrafi przyjąć, potrafi się zastawić, a jak trzeba minąć. Ale może do takiego ustawienia lepszy będzie gość niewidoczny przez pół godziny, a potem po prostu znajdujący się na końcu tej konstrukcji? Smolarek? Pasowałby. W Dortmundzie tak właśnie grał. Tak grał w poprzednich eliminacjach. Może mógłby tak zagrać z Irolami Słabszymi? Tylko wiadomo - Ebi jeszcze sezonu nie rozpoczął - przypominam, że jest wrzesień. Brożek? Na naszych boiskach jest świetnym egzekutorem. Tylko, że na naszych boiskach nie gra się w piłkę, a jedynie odgrywa przedstawienia, więc ciężko wypowiadać się, czy da radę.

No dobra, Brożek ewidentnie nie chce odejść. Oczywiście jako temat rozważań kadrowych w tym tekście. Bo jego odchodzenie z Wisły, jak już mówiłem kompletnie mnie nie interesuje. Mówię o tym piłkarzu od kilku już lat - świetny, ale jak nie ma pressingu. Jak tylko pojawia się pressing, albo chociaż twarda obrona, to Brożek nie istnieje. Wszystko co widziałem w wykonaniu tego człowieka utwierdza mnie w tym przekonaniu. Czy Irole Północni będą grać pressingiem? Czy będą grać twardo w obronie?

Najważniejsze jest w przypadku naszej drużyny pytanie o motywację. Ta wydaje się na odpowiednim poziomie. Myślę, że pokonamy prowincjuszy brytolskich. Choć zawsze jest niebezpieczeństwo, że się mecz "nie ułoży". Wtedy rodzi się pytanie o ławkę. Tu pozostaje liczyć tylko na napastników, bo nie bardzo wierzę, że Łobodziński kompletnie bez formy, czy Wilk bez doświadczenia na international level mogą coś zmienić. Choć z tym Wilkiem to też nie wiadomo. Ja go lubię, ale oby nie było potrzeby "podrywania zespołu".

Spokojnie czekam tego meczu. Tak jak nie tragizowałem po meczu w Belfaście, tak teraz liczę, że dadzą im radę bez problemów. Oby tylko się od początku starali, oby od początku biegali, pracowali i byli konsekwentni.

 

Fan Tottenhamu Hotspur, LA Lakers i starych Mercedesów od ponad trzydziestu lat. Kontrabasista folkowy i hiphopowy. Teolog. Uwielbiam Zmartwychwstałego Chrystusa. Kocham żonę i dzieci. Bardzo lubię dobrą muzykę, koszykówkę, mądre książki i efema. Nie chcę dyskutować o moich opiniach. To, co chciałem napisać, to napisałem. Kasuję komentarze trolli. Tutaj ja decyduję kto jest trollem. Pracowałem jako moderator forum ogólnopolskiego bardzo poczytnego serwisu, więc mam ciężką rękę - jeśli Ci się to nie podoba, to jest to zapewne strasznie smutne.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości