Dzisiejsze Śniadanie w Trójce z udziałem publicystów obfitowało jak się zoorientowałem przed chwilą przeglądając niusy na tvn24.pl w słowa odnotowane przez system. Redaktor Janecki zdradził nam kulisy problemu w Min. Pracy. "Pani minister Fedak ma problem, którego posiadanie zarzucał parokrotnie Janusz Palikot prezydentowi".
Od jakiegoś już czasu bardzo lubię słuchać red. Janeckiego. Nie mówi sztampą. Jak ocenia, to po ludzku. Bez bełkotu. Jeśli mówi coś takiego wprost, to znaczy, że wie. Szacunek dla niego - bo chyba na tym powinna polegać praca dziennikarza - informacja, jako towar. Informacja jako cel. Informacja jako służba dla społeczeństwa.
Przez całą dyskusję poza sztampę i ugrzecznione frazesy wychodzić również próbował red. Sławek Sierakowski. I jakkolwiek jestem na przeciwległym brzegu poglądów i ocen rzeczywistości od red. Sierakowskiego, to muszę przyznać, że w dzisiejszej dyskusji mówił rzeczy niegłupie. Narzekał na stan obecnej polityki - jak zwykle stwierdzając wręcz jej upadek i koniec w Polsce.
Bardzo zgrabnie i fajnie opisał całą rzeczywistość Stronnictwa Demokratycznego i podsumował ewentualne kandydowanie p. Olechowskiego - "Świetna zmiana jakościowa w polityce - trzy rekiny zamiast dwóch". Oczywiście jak zwykle też bronił "praw gejów, kobiet i wszystkich grup prześladowanych obecnie w Polsce".
Ale cały mój wpis powstał z powodu ostatnich słów red. Sierakowskiego. Prowadząca Śniadanie Beata Michniewicz zapytała reżyserki kogo ma zapowiedzieć w studiu po swoim programie. Usłyszała, że Wojtka Cejrowskiego. Przeprosiła słuchaczy i wytłumaczyła się, że zazwyczaj widzi Wojtka za szybą i dziś jego brak spowodował u niej zamieszanie. Na co redaktor Sierakowski z gracją wiertła do tuneli w skałach zaszczekał - "...może jest już w szpitalu psychiatrycznym".
Ja naprawdę chcę widzieć w Krytyce Politycznej normalną lewicę. Ale może problem polega na tym, że każda lewica, bolszewicka, stalinowska, pezetpeerowska, czy sierakowska, chce ludzi o sobie niewygodnych poglądach, których w dodatku "ludzie lubią", wsadzać do wariatkowa.
Może drodzy koledzy blogerzy tym się właśnie różnimy? My możemy Was nie lubić. Możemy mówić o Was, że jesteście przepełnieni albo naiwnością, albo cynizmem, ale z chorób psychicznych nie żartujemy. I Was do szpitali psychiatrycznych nie wysyłamy.
Fan Tottenhamu Hotspur, LA Lakers i starych Mercedesów od ponad trzydziestu lat. Kontrabasista folkowy i hiphopowy. Teolog. Uwielbiam Zmartwychwstałego Chrystusa. Kocham żonę i dzieci. Bardzo lubię dobrą muzykę, koszykówkę, mądre książki i efema.
Nie chcę dyskutować o moich opiniach. To, co chciałem napisać, to napisałem. Kasuję komentarze trolli. Tutaj ja decyduję kto jest trollem. Pracowałem jako moderator forum ogólnopolskiego bardzo poczytnego serwisu, więc mam ciężką rękę - jeśli Ci się to nie podoba, to jest to zapewne strasznie smutne.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka