Prezes Kaczyński się zmienił. Nie wiadomo do końca co się w nim zmieniło, czy poglądy, a może tylko postawa i polityczny kubraczek. PiS, które zawsze opowiadało się za silnym i charyzmatycznym Prezesem godzi się na prezesa przez małe "p", łagodnego, nie akcentującego różnic, społecznych dysonansów, przychylnie nastawionego do Rosji. Pytanie tylko, dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Sam PiS nie wierzy w zmianę Jarosława Kaczyńskiego. Wiedzą, że musi udawać, bo ma bardzo sprzyjające warunki, by wygrać wybory prezydencki, i która może się już nigdy nie powtórzyć. Wyborcy, czy też zwolennicy i ślepo weń zapatrzeni fanatycy Kaczyńskiego przełkną tę gorzką dla nich pigułkę, bo cel uświęca środki i należy przyjąć najskuteczniejszą z możliwych dróg, by wygrać wybory i objąć władzę. Idea ślepej racji stanu jest bardzo bliska PiSowi. Problem w tym, że dwa lata rządów braci Kaczyńskich nie zapisały się najlepiej w pamięci Polaków.
Nie mniej jednak miło będzie zobaczyć przegrywającego urząd prezydenta Kaczyńskiego, który w napadzie szału wyrzuci wszystkim co tak naprawdę myśli o tej idiotycznej przemianie i jej skuteczności.
Inne tematy w dziale Polityka