Niezwykle smutne jest gdy osoba wywodząca się z wielkiej, zasłużonej dla Polski rodziny zapomina skąd pochodzi i jaki kraj reprezentuje. Róża Thun z domu Woźniakowska udzieliła wywiadu portalowi Onet, jego treść jest doprawdy zdumiewająca. Szczególnie, iż wypowiedzi pochodzą od Europosła wybranego głosami polskich wyborców i reprezentującego Polskę w Parlamencie Europejskim.
- Pytanie o procedurę kontrolną wszczętą przez EU wobec Polski. "Takie myślenie jest strasznie zaściankowe, bo opiera się na założeniu, że o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie nie wie nikt. " Czyli dla polskiego polityka najważniejsze jest to co ktoś o Polsce wie, nie zaś to co jest istotne dla kraju skąd się wywodzi.
- "Finał kroków podjętych przez Unię Europejską zależy w 100 procentach od rządu Beaty Szydło. " Bynajmniej, a napewno nie w 100%. Ponadto szczegóły oceny oraz głosy niechętnych Polsce polityków europejskich artykułowane są nie tylko na podstawie tego co sądzą o PIS'ie, lecz także (a może przede wszystkim) na podstawie tego co im powiedzą polscy europosłowie lub napiszą polscy dziennikarze w zagranicznych gazetach jako swoisty "głos z Polski". Wpływa to także na ocenę Polski taką jak np. obniżenie ratingu przez Standard & Poor. Tym samym bezmyślość chlapania na prawo i lewo "złotych myśli" szkalujących własny kraj nie pozostaje bez wpływu na kurs złotówki, giełdę i pośrednio na finanse naszych rodaków. Warto o tym pamiętać, zanim wylewa się własne frustracje przed zagranicznymi politykami i dziennikarzami.
- Pytanie o ew. zbliżenie polityczne Polski i Wielkiej Brytanii. "Myślę, że dla Davida Camerona żenadą byłoby wspieranie się na PiS-ie, który dzisiaj strasznie psuje opinię na temat Polski i Polaków. Przypuszczam, że brytyjski premier nie będzie chciał popsuć sobie wizerunku u innych europejskich polityków. " Innymi słowy polski europoseł wybrany głosami polskich wyborców przestrzega premiera Wielkiej Brytanii przed współpracą z polskim rządem, byłby to bowiem wstyd dla Wielkiej Brytanii. Ciekawe czy podobną wypowiedź zaprezentowałby polityk niemiecki twierdząc, że wstydem dla premiera Camerona byłaby współpraca z Niemcami, krajem w którym przy milczeniu mediów i bierności policji dochodzi do masowych gwałtów i ataków na kobiety ...
- "Dla brytyjskich konserwatystów najważniejsze jest, by UE była wspólnym rynkiem, a propozycje PiS-u osłabiają wspólny rynek. Brytyjczycy są bardzo wrażliwi, jeśli chodzi o prawa człowieka i wartości demokratyczne. " Wielka Brytania stoi przed zorganizowaniem referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej, pani europoseł najwyraźniej zapomniała o tym "drobiazgu".
- Pytanie o wypowiedź Tuska do polityków Zielonych o przeciwstawianiu się Kaczyńskiemu. "Nikt nigdy się nie spodziewa po przewodniczącym Rady, że ten nie będzie miał własnych poglądów. Przypuszczam zresztą, że prywatne poglądy Tuska są znacznie ostrzejsze niż słowa, które wypowiedział." To jakaś maniera, aby odpowiadajac na pytanie nt. czyjeś wypowiedzi lub decyzji mówić, że "miał do tego prawo". To tak jakby Kowalski upijając się na umór w swoim domu, rzygając po ścianach i oddawając mocz w salonie tłumaczył się mówiąc, że ma prawo do takiego zachowania - czyli: wszystko jest w porządku. Tu nie chodzi o prawo do robienia czegoś, lecz do oceny czy to było właściwe i celowe. Warto, aby w takich sytuacjach dziennikarze dociskali polityka pytaniem: "w jakim celu to zrobił" lub "jaki miał plan podejmując tą decyzję i na jakieś podstawie jest ona właściwa".
- "Musimy przecież ratować Polskę przed zakusami Prawa i Sprawiedliwości w zakresie rozwalania demokracji i wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej. ". Warto byłoby dowiedzieć się, czy europosłanka Róża Thun rozpowiada w kuluarach Parlamentu Europejskigo o tym, że tajnym planem rządu polskiego jest wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej...
Wypowiedzi europosłanki Róży Thun stanowią dobry materiał dla lepszego zrozumienia mentalności ludzi, którzy zapomnieli skąd pochodzą i kto ich wybrał do europarlamentu (lub innej instytucji). Jeśli europosłanka podobne złote myśli wypowiada w kuluarach do europosłów i polityków z innych krajów, nic dziwnego, że politycy niechętni Polsce lub widzących atak na Polskę korzystny z punktu widzenia pragmatycznych interesów swojego kraju, korzystają z takich argumentów na szkodę naszego kraju. Można być w ostrym sporze z partią rządzącą, to jednak nie oznacza brak odpowiedzialności za wypowiadane słowa. Poglądy wypowiadane przez Różę Thun są w zasadzie identyczne do takich jakie wypowiadałby niechętny Polsce polityk francuski, niemiecki lub brytyjski. Nawet bardzo ostra krytyka to nie to samo co aktywna pomoc w realizowaniu interesów innych krajów. Choćby taka pomoc wynikała z kompleksów i bezmyślności.
Wracając do wywiadu Róży Thun, jest takie słowo które najlepiej podsumowuje myśli wypowiadane przez panią europoseł, wybraną do reprezentowania Polski na forum Unii Europejskiej. Tym słowem jest WSTYD.
Inne tematy w dziale Polityka