Wszystkim miłośnikom Donalda Trumpa prześcigającym się w ochach i achach nad jego kompetencjami, kompetencjami jego doradców i współpracowników, spodziewającym się i oczekującym od nowego rządu w Waszyngtonie twardego stanowiska wobec Rosji, tudzież uwzględniania kwestii bezpieczeństwa Polski w kontaktach z Rosją, dedykuję poniższe informacje nt. zainteresowania się doradców Trumpa najazdem Polski na Białoruś.
„Najwyżsi rangą urzędnicy administracji [Trumpa] dopytują w służbach jak poprawić stosunki z Moskwą, co można jej zaoferować i czego prezydent może od Rosjan oczekiwać. A jednocześnie padło pytanie o „Polish incursions in Belarus”. Termin incursion oznacza wtargnięcie, napaść. Doradcom Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego chodzi więc o polską operację wojskową. Tyle, że coś takiego nie miało miejsca. Dlatego, jak pisze Associated Press, oficerowie wywiadu byli pytaniami zdumieni.”
http://wyborcza.pl/7,75399,21335820,bialy-dom-domagal-sie-od-wywiadu-informacji-o-wtargnieciu.html
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka