Wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla Rzeczpospolitej z 4.09.2013 r. to temat już trochę „leciwy” w naszych gnających czasach. Ale znalazłem w nim dwa wątki wg mnie interesujące, których dziennikarze ani inni komentatorzy nie poruszali.
Jarosław Kaczyński: „W Polsce stworzono koncepcję prezydentury czynnej, która – jeśli prezydent i premier nie są ze sobą ściśle związani – musi prowadzić do konfliktu.”
[…]
Andrzej Stankiewicz, Michał Szułdrzyński: „Żeby być premierem, który ma dużą władzę, trzeba mieć w Pałacu Prezydenckim sojusznika. Układ Kaczyński-Komorowski byłby paraliżujący dla rządu PiS.”
JK: „To kwestia oceny sytuacji przez Komorowskiego. Jeśli wygramy przekonująco, to Komorowski będzie sobie zdawał sprawę, że zaszła zmiana nastrojów społecznych i nie będzie szedł z nami na zwarcie. Oczywiście najlepiej byłoby, aby wybory prezydenckie wygrał nasz kandydat prof. Piotr Gliński.” („Pytanie jakie ma szanse”)
Czy zdobycie w wyborach ponad 41,5% głosów o 1/3 więcej niż kolejna partia to wygrana przekonująca ? Raczej tak. Ale jak widać to czego Jarosław Kaczyński oczekuje od przeciwników nie odnosi się do jego stronnictwa. Mimo przekonującego zwycięstwa Platformy prezydent Lech Kaczyński jak pamiętamy „poszedł z nią na zwarcie”. No ale „co wolno wojewodzie…”
Drugą ciekawą kwestią poruszoną tu przez Jarosława Kaczyńskiego jest osoba profesora Piotra Glińskiego. Jak widać nieustającego kandydata PiSu a to na premiera, a to na prezydenta.
Piotr Gliński to osoba bezpartyjna (choć jak widzimy gorąco i z wzajemnością sympatyzująca z PiSem). niegdyś członek Unii Wolności (krótko bo przez dwa lata), kandydat na posła z jej listy oraz współtwórca (choć już nie członek) Partii Zielonych. Nigdy nie pełnił żadnych funkcji partyjnych. Jak widać doświadczenie polityczne profesora Glińskiego jest raczej niewielkie. Jeżeli chodzi o jego doświadczenie urzędniczo-instytucjonalne jest jeszcze mniejsze, bo żadne. Bardzo bogate jest za to doświadczenie pana profesora jeżeli chodzi o stronę naukową. Socjolog, profesor dr hab. nauk humanistycznych, z bogatym bagażem prac naukowych, staży i funkcji w ciałach naukowych.
Spójrzmy, co Lech Kaczyński sądził o osobach, które mają piastować urząd premiera:
LK: „Normalny system polityczny wyłania na stanowisko szefa rządu człowieka o pewnym politycznym dorobku. Jeżeli dzieje się inaczej, to powstaje mechanizm o fatalnych konsekwencjach”.
Hmmm… Cóż to jest więc za system polityczny, jaki prezentuje PiS, skoro osobę o takim… właściwie żadnym dorobku politycznym, forsuje na urząd premiera ?
A co sądził Lech Kaczyński o cechach jakie predestynują do pełnienia urzędu prezydenckiego?
LK: „Do kandydowania na prezydenta państwa predestynowała mnie suma doświadczeń od członka nielegalnego związku zawodowego, przez związek legalny, doświadczenie parlamentarne – byłem senatorem a także jako poseł przewodniczącym dwóch komisji sejmowych – aż po kierowanie różnych instytucji o bardzo odmiennym charakterze (NIK, Prezydent Warszawy). To wszystko dało mi kwantum doświadczeń”.
Mam wrażenie, że kwantum doświadczeń instytucjonalnych profesora Glińskiego jest w porównaniu z doświadczeniami posiadanymi przez Lecha Kaczyńskiego (a powyżej nie wymienił przecież wszystkich swoich doświadczeń, bo był wszakże również przewodniczącym związku zawodowego, czy Ministrem Sprawiedliwości) ale także Bronisława Komorowskiego oraz Aleksandra Kwaśniewskiego – jest żadna.
Jakże daleko jest dzisiaj Jarosław Kaczyński od wizji państwowotwórczych swojego brata, skoro forsuje na stanowisko premiera i prezydenta osobę o tak nikłych kompetencjach instytucjonalnych, ale za to tak całkowicie zależną od siebie. Czyli de facto pragnąć uczynić te najważniejsze w państwie funkcje fasadowymi, uzależnionymi w sposób nieformalny i niekonstytucyjny.
* Wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego pochodzą z jego ostatniego przed śmiercią wywiadu, jakiego udzielił Lukaszowi Warzesze.
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka