bufon bufon
1101
BLOG

Prasowy organ partii

bufon bufon Polityka Obserwuj notkę 20

Prasowy organ partii

 
Gazeta Wyborcza: Powiązana z PiS spółka Geranium przejęła większość udziałów w wydającej dziennika "Gazeta Polska Codziennie" spółce Forum SA - donosi Presserwis. Jak zapewnia Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "GPC", inwestor zobowiązał się w umowie nie ingerować w treść pisma.
Według wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego, Geranium zajmuje się działalnością wydawniczą i producencką. 149 udziałów w Geranium ma związana z Instytutem Lecha Kaczyńskiego spółka Srebrna. Jej spółka córka, Słowo Niezależne, jest z kolei właścicielką portalu Niezalezna.pl oraz miesięcznika "Nowe Państwo".
Związki z PiS w Geranium ma także jego prezes, Jacek Cieślikowski, który jest radnym Warszawy oraz asystentem Jarosława Kaczyńskiego. Poza tym w lipcu br. na stanowisku prezesa spółki Forum SA zasiadła Janina Goss, bliska znajoma prezesa PiS i była szefowa rady nadzorczej TVP z nadania tej partii. Goss jest także członkiem zarządu spółki Srebrna.
Wcześniej prezesem Forum był Tomasz Sakiewicz. - Życzeniem inwestora było, by prezesem Forum została pani Goss. Jednak ustąpienie ze stanowiska było moją decyzją. Chciałem się zająć pracą redakcyjną, a nie zarządzaniem – powiedział Presserwisowi Sakiewicz.
Jak zapewnił, inwestor zobowiązał się nie ingerować w sprawy redakcyjne "Gazety Polskiej Codziennie". Sakiewicz nadal pozostaje wiceprezesem spółki Słowo Niezależne i jest redaktorem naczelnym "GP".
 
 
Złośliwie można by powiedzieć, że PiS jest pierwszą polską partią po PZPR, która dorobiła się wreszcie własnego (pół)oficjalnego organu prasowego. Wszystkie dotychczasowe związki między różnymi gazetami i czasopismami a partiami, były na zasadzie sympatii politycznej albo wspólnoty poglądów i życiorysów liderów partii i dziennikarzy oraz właścicieli gazet lub czasopism. Tym razem słowo ciałem się stało i Pis ma własną partyjną gazetę.
 
To by było złośliwie, choć żartem. Ale na serio przejęcie to ma dwa aspekty. Pierwszy to ekonomiczny – GPC nie spinało się finansowo. Przejście pod skrzydła partyjnej spółki gwarantuje istnienie (dofinansowanie) pisma. I tu wychodzi na światło dzienne drugi aspekt – niezbędność GPC dla PiSu. Gdyby "Gazeta Polska Codziennie" nie była potrzebna PiSowi, nie odpowiadała jego interesom, nie inwestowałby w nią finansowo. Widocznie dzisiaj linia GPC to linia PiSu.
Partia polityczna to nie Grzegorz Hajdarowicz, któremu wszystko jedno czy wydaje lewicowy „Przekrój” czy prawicową „Rzeczpospolitą” i „Uważam Rze”. Dla Grzegorza Hajdarowicza celem jest zarabianie pieniędzy. Dla partii politycznej (tu – PiSu) celem jest propagowanie własnych poglądów, zwalczanie konkurencji oraz zdobycie i utrzymanie władzy. Posiadanie własnego dziennika to sposób na to.
W związku z tym wniosek jest jeden – poglądy prezentowane w GPC są tożsame z poglądami kierownictwa PiSu.
 
 
Zamienia stryjek siekierkę na kijek…
 
W świetle tych informacji wypowiedź Adama Hofmana wygląda na ponury żart z wyborców.
Adam Hofman (Uważam Rze): „Wnioski z doświadczeń lat 2005-2007 na pewno trzeba wyciągnąć. Dlatego to, co zaproponujemy Polakom, nazwałbym IV RP minus Ziobro […] dobra idea IV Rzeczypospolitej została w dużej mierze osłabiona przez niedojrzałe działania Ziobry, niecelne strzelanie z armaty do wróbla, przez jego pęd do błyszczenia w mediach”.
 
Rzecznik PiSu negatywnie ocenia działalność najbardziej kontrowersyjnego i najbardziej krytykowanego pisowskiego ministra. Po pięciu latach jego ustami kierownictwo PiSu przyznaje, że zarzuty stawiane przez ówczesną opozycję były zasadne.
To byłby przewrót w polityce. Dowód na to, że każdy może się nawrócić, przejrzeć na oczy, zrozumieć swe błędy, przyznać się do nich (Jarosław Kaczyński popełniał błędy i piec lat nie chciał się do nich przyznać ?! bluźnierstwo!!!) i chcieć je naprawić. Czyli klasyczny dobry car i źli bojarzy. Byłby gdyby nie to…, że wyparcie się Ziobry idzie w parze z propagowaniem linii Macierewicza. GPC to smoleńska mgła, bomba termobaryczna, pułapka helowa, dwa wybuchy w powietrzu, latająca pancerna kosiarka do drzew, jednym słowem teorie komisji Macierewicza.
 
Wyprzeć się Ziobry dzisiaj PiSowi jest łatwo. Dzisiaj Ziobro to zdrajca, odszczepieniec, bo to … konkurent polityczny. Za błędy i porażkę idei IVRP są winni wszyscy: stronnicze media, opozycyjne partie, Tusk, zdrajcy w osobach Ziobry, Dorna, Kluzik, Kurskiego, PJNowców... Wszyscy, tylko nie Jarosław Kaczyński. I tak będzie również w przyszłości. Kiedyś, także Macierewicz i Sakiewicz, będą wskazywani jako winni kolejnej porażki Jarosława Kaczyńskiego. Ale to będzie kiedyś. Na razie linia Gazety Polskiej Codziennie, dziennikarstwo Tomasza Sakiewicza, nienewtonowskie teorie Antoniego Macierewicza są ofertą dla wyborców PiSu.
 
 
„Od przedsiębiorców często słyszę, że szanują Jarosława Kaczyńskiego, cenią go i by zagłosowali, ale nieodpowiedzialność Ziobry ich przerażała”.(Adam Hofman)
Szanowny nowy wyborco PiSu. Nie przerażaj się już więc Ziobrą. Kupuj najnowsze numery GPC i pokochaj Macierewicza. Bo jeśli szanujesz Jarosława Kaczyńskiego, tym razem musisz zawierzyć również i Antoniemu Macierewiczowi.
bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka