bufon bufon
1462
BLOG

PozwOFEowe kiksy profesora Rybińskiego

bufon bufon Gospodarka Obserwuj notkę 26

 

Lubię Krzysztofa Rybińskiego. Lubię Go czytać i słuchać, bo zwykle wypowiada się interesująco o sprawach ważnych. Zwykle, bo czasami „przywali” czymś, jak nie przymierzając uczniak. Tak i we wczorajszym wpisie „cóś” mu umknęło”.
 
„Oceniam, że w wyniku tej decyzji przeciętny emeryt za 40 lat straci kapitał emerytalny w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych... Tych którzy będą skłonni wystąpić jako strona w pozwie zbiorowym przeciw Skarbowi Państwa (rządowi Tuska) i ponieść niewielkie koszty tego procesu… (…Koszty kancelarii prawnej prowadzeni pozwu zbiorowego wynoszą około 100 tysięcy złotych…)”.
 
Profesor Rybiński zapomniał wspomnieć o kilku rzeczach, które powinni wiedzieć współskładający z nim pozew przeciw rządowi.
Po pierwsze, procesy toczą się długo, więc będzie to rzeczywiście pozew nie przeciw rządowi Tuska , jak profesor zaznacza w swoim poście, a przeciw Skarbowi Państwa. W końcu na jesień będą wybory, więc przed sądem będzie stawać już być może nie rząd Tuska a następny rząd. W związku z tym Pan Profesor albo zakłada, że Tusk te wybory wygra, albo pozew traktuje jako czysto kampanijny gest.
Po drugie podpisujący się pod pozwem „niewielkie koszty tego procesu” poniosą jedynie w sposób bezpośredni. Jest jeszcze druga część kosztów o których Pan profesor nie wspomina. To koszty jakie poniosą w sposób pośredni, a wraz z nimi i wszyscy pozostali, również ci, którzy się do pozwów nie przyłączą. To koszty procesowe ponoszona prze Skarb Państwa.
Po trzecie, „kapitał emerytalny w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych” to szacunek Pana profesora. W zależności od przyjętych założeń, szacunki mogą pokazać stratę lub zysk na zmianach, które forsuje rząd. I zapewne szacunki rządu będą co najmniej równie „wiarygodnie” wyglądały przed sądem jak i obliczenia Pana profesora. Dlaczego? „Siła by tłumaczyć”. Kto zna się nieco na projekcjach ten wie dlaczego. Kto się nie zna, może dać się ponieść wyobraźni. A kto nie ma wyobraźni, ten będzie jedynie ślepo wierzył rządowi lub jego przeciwnikom (tu: profesorowi Rybińskiemu).
Po czwarte, w razie przegranej przez stronę rządową, Skarb Państwa powodowi (TYLKO) wypłaci odszkodowanie? Wypłaci je wszystkim obywatelom? Dopisze do rachunku emerytalnego utracony kapitałjako utracone zyski w wyniku zmiany ustawy przez prawodawcę? A może sąd… nakaże zmianę ustawy? Ale takiej mocy nie ma przecież zwykły sąd a jedynie Trybunał Konstytucyjny !
 
Aby więc anulować zmiany, jakie ma wprowadzić rządowa OFEustawa, właściwą drogą jest nie pozew zbiorowy a inicjatywa ustawodawcza (czyli jesienne wybory wygrane przez przeciwników PO oraz PSL) lub skarga do Trybunału Konstytucyjnego. O ile przyszły rząd można sobie wyobrazić bez PO o tyle bez PSL już jest to prawie niemożliwe, a to przecież PSL bardziej obstaje za zmianami w OFE.
 
 
Czy profesor nie wie o tych wszystkich zastrzeżeniach? Hmmm… wg mnie musi wiedzieć. Chociażby dlatego, że jest profesorem. I menadżerem. Dlaczego więc nie wspomniał o tym w swoim poście? Zapewne dlatego, że nie chciał. A dlaczego nie chciał? (psss… może dlatego, że się zbliżają wybory a Pan profesor współpracuje ostatnio z jedną z partii opozycyjnych; było-nie-było jest wiec stroną w wyborach)
 
 
Ps.:
Żeby nie ułatwiać życia ew. krytykom wcale nie popieram rządu. Ale i nie występuję w tej sprawie przeciwko niemu, bo rozumiem przynajmniej część jego argumentów. Tak jak i prof. Balcerowicza oraz prof. Rybińskiego. Ot, kwadratura koła. Lecz ja na szczęście nie muszę podejmować w tej sprawie decyzji, choć sprawa jak najbardziej dotyczy również moich pieniędzy.
 
 
 
 

 

bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Gospodarka