Jarosław Kaczyński już zaczyna albo ciągle jeszcze nie skończył. Przemawiając do swoich zwolenników ze sztabu wyborczego znowu mówi o "poległych w Smoleńsku", którzy "zginęli męczeńską śmiercią".
Jeśli polegli, to tam pod Smoleńskiem jakaś bitwa była? Z kimś wspólnie ramię w ramię walczyli Lech Kaczyński wraz ze swoimi urzędnikami ? A Sebastian Karpiniuk i Jerzy Szmajdziński ? Zostali pojmani i byli jakoś okrutnie torturowani, że są teraz ogłaszani męczennikami ? Jeśli tak, to kto z nimi tam walczył, pokonał i jakiej sprawy stali się męczennikami?
Nie wiem jeszcze, czy jutro rano wygranym okaże się Komorowski czy Kaczyński, ale widzę już, że Jarosław Kaczyński nie ustaje w agitacji i pobudzaniu swoich zwolenników. By wciąż czuli się zagrożeni, poszkodowani, skrzywdzeni. By byli zmobilizowani do ciągłej walki. To jednak chyba ciągle jest ten sam Jarosław Kaczyński... [:-(
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka