Redaktor Lisicki pracuje w słusznej gazecie. Pracuje w słusznej gazecie więc ma słuszne poglądy. Mając słuszne poglądy nie może mieć nie słusznego stylu. Pan redaktor pisze więc słusznie w słusznej sprawie, a po dobrze wykonanej słusznej pracy, w poczucie dobrze spełnionego obowiązki wraca do domu, gdzie śpi jak dziecko snem sprawiedliwego.
Pan redaktor zamieścił był list od czytelnika. „Dzisiaj wyjątkowo postanowiłem zrezygnować z felietonu. Zamiast tego pozwolę sobie oddać głos czytelnikowi.”Nie byle jakiego czytelnika, bo „Prof. dr hab. psychiatrii „N. N.”.Czyli żeby nie było wątpliwości autorem listu jest nie Pan redaktor a czytelnik NN. Ha! Ha! Ha! Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem poczucia humoru Pana redaktora. Doceniamy go.
Ale zostawmy na chwilę poczciwego redaktora. Skupmy się na problemie jaki opisuje N.N. w swoim liście. Na problemie licznych pacjentów z problemami psychicznymi. Wg „czytelnika N.N.” piszącego do redaktora, każdy nie wierzący w cudowna zmianę PiSu, każdy który nie ufa uśmiechom polityków PiSu, jest pacjentem poradni zdrowia psychicznego „Ale przed drzwiami gabinetu cały tłum”. Każdy, który widzi „twarze pełne nienawiści. Usta zaciśnięte, oczy a la Pospieszalski”.To wariat. I on je widzi „„wszędzie”. Każdy kto czytał w Naszym Dzienniku, Gazecie Polskiej, kKażdy kto czytał na Salonie24 „głosy domagające się zemsty i szepty oskarżające mnie o krew na rękach.”jest takim wariatem. Bo tylko wariat słyszy wołanie o zemstę w głosach wypowiadanych zaraz po katastrofie:
„trzeba myśleć i działać zamiast brnąc tylko w propagandę miłości” (szuan)
„Putin, wyglądający tak jakby przyjechał sprawdzać stan robót. Kolejne KGBowsko – NKWDowskiej roboty. Klepiący naszego Premiera po plecach. Pokazujący mu rozbitego Tupoleva. Widzisz, Donald, dlaczego musisz być nam posłuszny
Wypowiedzmy Im wreszcie wojnę. Z Bolszewikami trzeba walczyć. I z tymi zagranicznymi i z naszymi krajowymi. Normalną otwartą wojnę. Nie można się tej wojny bać, bo znów zorganizują nam kolejny Katyń. W Katyniu nie zginął Gomułka, Bierut, Berling, Spychalski, Jaruzelski, Kiszczak.. tak jak dziś w Smoleńsku nie zginęli Drzewiecki, Chlebowski, Misiak, Sobiesiak… Oni strzelają do nas, nawet gdy nie czynią tego swoimi rękami, ale mają zawsze u boku spokojnego Putina. Który poklepie po plecach Tuska. To nie było żadne przytulenie, tak dzisiaj nam potrzebne. To było poklepanie – dobra robota. Będzie dzisiaj szło do Moskwy wiele jeszcze z Polski meldunków” (Grudeq)
„Polacy w tak tragicznym dniu mimo rozpaczy rozpoznają obłudne, kłamliwe i wyreżyserowane "pod publiczkę" zachowania” (wojbie)
„można pozazdrościć naszym sąsiadom, zwłaszcza Rosji, konsekwencji w rozprawianiu się z tym niewygodnym krajem, który leży między nimi. Ile razy obcięta głowa może odrastać? Czy już teraz, np.pod rządami Komorowskiego, zostaniemy na dobre protekoratem?” (OldSurehand)
„Dlaczego wielkim cynikom, zapraszanym do telewizji, nie schodzi z ust słowo "modlitwa"? Kogo chcą uśpić?” (rebeliantka)
„Tusk i jego zgraja Niesiołowskich będzie teraz "wzruszac" nas swoją żałobą, z taką samą gracją, jak wcześniej obrzucała Zmarłych gównem na kazdym kroku„ (PPablo)
„na przeklętej ziemi został zabity Prezydent Rzeczypospolitej” (latinitas)
„rozpoczął sie festiwal pojednania, zapewniania o braku podziałów i zjednoczeniu w obliczu tragedii. Tymczasem linia podzialu nadal jest ostra, a po jednej ze stron wciąż stoi ZOMO. Najgorsze zaś w tej tragedii jest to, że teraz na polskiej scenie politycznej pozostali sami targowiczanie. Nie może bowiem być zgody na zaniechanie rozliczeń za postkomunistycznym reżmem tryumfującym w Polsce, nie może byc zgody na zrównanie Jarugi-Nowackiej z Anną Walentynowicz czy Karpiuka z Januszem Kurtyką, lub Kaczorowskim (tego typu pary można mnożyć i dowolnie konfigurować), gdyż nie zależnie od tego, że łączy ich wspólna mogiła to jednym należy budować pomniki a resztę skazać na zapomnienie” (magna-polonia-restituta)
Ten wariat mówi więc jak wariat, po swojemu „Płynie strumieniem szerokim agresja, stłumiona, ukryta, jawna i dygocąca”.Bo czyż gdzieś tu była agresja? Choćby ukryta ?!
Agnieszka Romaszewska, zresztą za innymi dziennikarzami i publicystami, pisze dziś o społeczeństwie upokarzonych, którzy po śmierci Lecha Kaczyńskiego podnoszą z dumą głowę: „dzisiejsza mobilizacja i determinacja dużych i często opiniotwórczych grup ludzi, grup inteligencji … bierze się z jasno uświadomionego i wreszcie zwerbalizowanego upokorzenia”.
Redaktor Lisicki zabierając się do napisania swojej satyry, ośmieszającej poglądy i odczucia inaczej niż On i Mu podobni myślący, wymyślił pamflet w formie listu od czytelnika-psychiatry N.N. Tylko, że z tej satyry-pamfletu wyszedł paszkwil, w którym każdego który zauważał i zauważa agresję, chamstwo, butę, nawoływanie do walki, dzielenia, dwulicowość w środowisku politycznym bliskim redaktorowi („nikt nie będzie mnie obrażał, porównując do ZOMO albo szatanów”),każdego który nie ufa zmianie retoryki tego środowiska nazywa wariatem. Każdy kto myśli inaczej to wariat! Redaktor Lisicki mówi nam: „Widzisz we mnie, w nas, coś złego? Nie ufasz nam? Nie wstydź się! Jesteś wariatem! Chyba, że nie jesteś chory umysowo, ale wtedy byś nam ufał...”
Redaktorze Lisicki: oby tak dalej. Uświadamiaj nas, aż znów zwerbalizujemy nasze upokorzenia. Dzielcie nas dalej, nie łączcie. Wszak widocznie wiecie lepiej, że słowa Jarosława Kaczyńskiego są tylko na pokaz. Dla nas-wariatów wstydzących się swojego szaleństwa. Tej dychotomii jaką widzą w rozbieżnym przekazie Jarosława Kaczyńskiego i redaktorów Lisieckich. W tej różnicy pozy (postawy?) brata Lecha Kaczyńskiego a stojących za nim Jego zwolenników.
Piszecie: „Grubej kreski tym razem nie będzie”.Tak jakbyście kiedykolwiek tą grubą kreskę stosowali w stosunku do kogokolwiek. Może tylko do siebie. Bo przebaczać i jednać nie tylko nie umiecie ale i nie chcecie się nauczyć.
Ps.: Swoją drogą po ostatnim wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego deklaracja zwolennika PiSu jakim jest niewątpliwie szuan: „trzeba myśleć i działać zamiast brnąc tylko w propagandę miłości” jawi się nieco ryzykownie…
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka