„Wójt gminy Sławatycze Dariusz Trybuchowicz powiedział, że rozpoczęła się ewakuacja jednej rodziny i jej inwentarza z najniżej położonego gospodarstwa. Woda oblała gospodarstwo na wysokość ok. 1,5 metra. W zamarzniętej wodzie stoi tam m.in. sprzęt rolniczy" - powiedział wójt.
Lat temu już wiele uwielbiałem złożywszy głowę na kolanach babci wysłuchiwać opowieści o dawnych czasach. Jak mama była mała, gdy mała była babcia i o psie Azorze. O Reksie który trzymał na baczność sąsiadkę przez pół dnia. O baranie, który nie przepuszczał sąsiadów skracających sobie drogę skrótem przez gospodarstwo. O śwince odprowadzającej babcię na autobus. O krowie, która łzami wypłakała ocalenie od rzeźnika. O kaczce, która w ukryciu wysiedziała trzydzieści kaczątek. Takie tam wiejskie historie ale o niesamowitym kolorycie dla dziecka.
Lecz były również opowieści poważniejsze. O pracy babci w fabryce podczas wojny. O babci bracie, który walczył pod Verdun. O cioci wywiezionej na roboty do Niemiec, która przeżyła „wyzwolenie” przez czerwonoarmistów, w przeciwieństwie do rodziny bauera, u którego pracowała. O rodzeniu w huku jadących czołgów z czerwoną gwiazdą. I o wrześniu 1939 r.
W tej ostatniej opowieści babcia wraz z rodziną pakują dobytek na furmankę i dołączają do ludzkiego potoku uciekającego na wschód. Odjechawszy od domu z kilometr babcia przypomina sobie, że na szafie, w sypialni, w kartoniku, zostawiła swoje pierścionki. Pędem więc wraca do domu, wchodzi i… dom jak po przejściu huraganu. Poodsuwane łóżka, poprzewracane krzesła, pootwierane szafki, powyrzucane rzeczy, które zostały zostawione, porozrzucana, pobita zastawa i puste miejsce po kartoniku. Pierścionki skradziono. I nie tylko one. Również inne rzeczy. Niewiele i niewielkiej wartości. Mieszkanie splądrowane, choć minęło raptem z 20…30 minut. Nic to, trudno, wraca. Wraca do rodziny i jadą dalej. A po kilkudniowej ucieczce, gdy już ich minęli żołnierze Wehrmachtu, wszyscy cali i zdrowi wrócili do domu. Posprzątali, naprawili i dalej w spokoju żyli. Historia ta nie kończy się jednak w tym momencie i epilog swój ma trochę później.
W domu naprzeciw mieszkali sąsiedzi. I jak to na wsi się czasem zdarza, z tymi najbliższymi sąsiadami nie żyło się jakoś zbyt blisko i zbyt ciepło. Czasem się przy płocie porozmawiało, ale w domu wzajem się raczej nie odwiedzało. Jakiś rok później babcia poszła za czymś do ich domu. Gospodynię naszła w kuchni, ta z nią wyszła jednak do sieni, ale ta chwila wystarczyła. Zobaczyła je w kuchni. Były tam. Na piecu stały ich garnki i rondle. Te same, które owego dnia we wrześniu zaginęły wraz z pierścionkiem. To nie była tylko kwestia podobieństwa typu, wielkości i koloru, ale pewnych szczegółów. Wygiętej rączki, odbitego dna, charakterystycznej plamy na pokrywce. Przez kilka lat w nich codziennie gotowała. Znała je na pamięć. I teraz po kilku miesiącach znowu je widziała. U sąsiadów. Nie u obcych, którzy wpadli splądrować opuszczone domostwo, ale u sąsiadów.
Rodzina - liczy cztery dorosłe osoby - zdecydowała, że w domu pozostanie jeden z synów. "Nie chcą pozostawić domostwa bez żadnego nadzoru" - zaznaczył Trybuchowicz. Pozostali zostaną przeniesieni do gospodarstwa w oddalonej o kilka kilometrów miejscowości…”
Gospodarstwo pod wodą. Dostać się do niego można jedynie łodzią. W pobliżu po zalanych polach nie pływają o tej porze roku żaglówki ani kajaki. Gospodarstwo na uboczu, więc gdzie jest i jak do niego dopłynąć (!) wiedzą tylko miejscowi. Ale chłop swego gospodarstwa nie opuści. Nie może przecież ze sobą zabrać krzeseł, dywanu, maszyn, poobijanych garnków. Nie zostawi ich przecież na pastwę… sąsiadów.
To my jesteśmy sobie nawzajem sąsiadami. I to samych siebie się obawiamy. Bo nic nas nie zmieniło. Ani wojna. Ani doświadczenie komunizmu. Ani Solidarność. Ani wolność. To jest portret nas samych. Polaków portret własny.
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura