Całe te wczorajsze i dzisiejsze zamieszanie odbywa się według znanego już scenariusza jaki mieliśmy okazje oglądać na Ukrainie i państwach arabskich? Czy za nimi tez stoi ten sam reżyser? Ten który niedawno kupił akcje Agory bo sprzedaż tak poleciała na dół?
Ale niestety ktokolwiek napisał ten scenariusz wczorajszych zamieszek nie do końca rozumie polską duszę. Ten ktoś wpadł na pomysł, żeby Polaków wyprowadzić na ulice, bo Polacy to znani w świecie rewolucjoniści, których wystarczy trochę podburzyć i od razu wyjdą na ulice walczyć. Nawet jak walka jest bezsensowna i stracona. Przemawia za tym historia naszych powstań w XIX w i bunty robotnicze w PRL. I oczywiście Powstanie Warszewskie.
Ale tak może myśleć ktoś kto nie rozumie Polaków i historie naszego kraju zna pobieżnie według powyższego schematu. Bowiem oprócz tych wszystkich powstań narodowych było również wiele nie-powstań kiedy to wydawało się, że już Polacy ruszą, a nie ruszyli. Dlaczego? Na tym właśnie polega polski fenomen, którego żaden rozum nie jest w stanie pojąc.
Czy tym razem opozycji się uda?
Wątpię.
Kogo widać na ulicznych wiecach?
- głównie osoby starsze protestujące przeciwko obniżeniu resortowych emerytur,
- w mniejszości młodzi sfrustrowani z tęczowymi flagami i inni z partii kanapkowych jak Partia Razem, która chciała arabskich emigrantów przyjmować do Polski.
Wtedy nie udało się przebić do szerszego grona wyborców to może tym razem się uda. Gdy słucha się przemówienie Nowackiej to jest tam o wszystkim, najmniej o konstytucji i demokracji. Albo jest o wszystkim, bo wszystko to demokracja, bieda i ubóstwo to demokracja. równouprawnienie kobiet to demokracja, związki partnerskie to demokracja. A mnie się wydawało, że demokracja to rządy większości.
Na całym świecie rewolucje wywołują ludzie młodzi, a nie starzy. A u nas młodzi zajęci są spłacaniem kredytów we frankach, albo dorabianiem się. I nikt nie będzie ryzykował utratę pracy i brał udział w protestach. Reszta młodych wyjechała. I to się odbyło głównie dzięki tym liberalnym rządom, które teraz chcą wyprowadzić ludzi na ulice. Organizatorzy to wiedzą, dlatego w czasie Świat próbując mobilizować ludzi, którzy nie są tak pochłonięci pracą. Ale większość Polaków zajęta jest przygotowaniem do Świat, a nie rewolucją. Tym bardziej, że dostali 500+ wiec kto będzie chciał obalić rząd, który tyle rozdał?
Tylko ktoś kto jak bolszewicy wie jak z mniejszości zrobic większośc.
"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka