To jedna z najdłuższych tras jakie zrobiłem. Od wyjścia z domu do powrotu do domu zajęła mi ponad 11 godzin.
Wyruszając z Nowego Sącza kierowałem się na Grybów, aby tam zaraz za Rynkiem trzeba skręcic w ulice Zdrojową, po prawej stronie od głownej drogi, na niebieski szlak prowadzący do Wysowej.
Podjazd pod górę Chełm (780 m.n.p.m) razem z zejściem zajął mi prawie 2 godziny, ponieważ czasami trzeba było prowadzić rower.
Zjeżdżając na dół przez miejscowość Wawrzka i pod górę przez Homole (712 m.n.p.m) trafiłem do Czarnej, zwanej też Kijowem przez okolicznych mieszkańców. Pas drogi asfaltowej z Brunar do Uścia, przedziela niebieski szlak. Trzeba go pokonać, co takie proste nie jest bo pola są ogrodzone, aby udać się na Dzielec (717 m.n.p.m)
A stamtąd już droga prosta na Hańczową i Wysową. Ja jednak tam nie dotarłem, bo właśnie w Hańczowej, po krótkiej przerwie na posiłek skierowałem się na Ropki w drogę powrotną, czerwonym szlakiej poprzez Banice i Izby, Mochnaczkę do Krzyżówki koło Krynicy i przede mną już tylko droga główną asfaltową w dół do Nowego Sącza...po ciemku.
Trasa: Nowy Sącz- Grybów - Chełm - Wawrzka - Sucha Homola - Homola - Bordiów Wierch - Dzielec- Hańczowa - Ropki - Banica - Mochnaczka - Krzyżówka - Nowy Sącz.
Podobna trasy: martinoff.salon24.pl/523679,tour-de-beskid-odc-10
martinoff.salon24.pl/398556,tour-de-beskid-odc-4
2 sieprnia 20114
"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości