Joanna Pacuła, nie licząc przedwojennej gwiazdy, Poli Negri, jest jedyną, jak do tej pory, polską aktorką, która z powodzeniem pracuje w Hollywood od 35. lat. Ma w dorobku ponad 80 ról filmowych i kilkanaście – w popularnych serialach. Już jako bardzo młoda dziewczyna została hojnie obdarzona przez los, naturę, Boga... zjawiskową urodą, wdziękiem, pasją, inteligencją, talentem popartym ciężką pracą, a miłością - także przez kamerę. W tym roku mija 35 lat od jej roli w "Parku Gorkiego", która przyniosła jej nominację do Złotego Globu. I 30 od horroru "Pocałunek", za który zdobyła nominację do Saturna.
Nie tak dawno, po 2,00 w nocy TVP3 wyemitowała słynny trzyodcinkowy serial „Zielona miłość” w reż. Stanisława Jędryki, w którym rolą Sarny - Joanna Pacuła podbiła serca szczególnie chłopięco-męskiej publiczności w Polsce w 1978 roku. Serial opowiada o młodych ludziach zaraz po zdanej maturze stojących u progu dojrzałości życiowej, ich problemach, wyborach i pierwszej miłości. Oprócz 21.-letniej Joanny Pacuły w roli głównej – zobaczyć możemy takie znakomitości, jak równie młody Jan Frycz, Andrzej Pieczyński oraz Barbara Wrzesińska, Bronisław Pawlik, Mieczysław Milecki, Bolesław Płotnicki, Mieczysław Voit, Roman Wilhelmi, czy Joanna Jędryka.
Właśnie od czasu emisji „Zielonej miłości” – zaczęło funkcjonować marzenie, jakże często artykułowane przez zakochanych w aktorce młodzieńców: „Cztery kółka i Pacułka”... ;)
Urodziła się w niewielkim miasteczku na wschodzie Polski, w Tomaszowie Lubelskim, dnia 2 stycznia 1957 roku. Teatrem zaczęła się interesować stosunkowo wcześnie, a w liceum zagrała w kilku szkolnych spektaklach. Za pierwszym razem dostała się do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, którą ukończyła z dyplomem magistra sztuki w roku 1979, mając już zresztą dość mocno ugruntowaną pozycję zawodową, ponieważ już w czasie studiów zwróciła na siebie uwagę szczególnymi predyspozycjami do zawodu.
@ Po dyplomie dostała angaż do wymarzonego Teatru Dramatycznego w Warszawie. Najsłynniejszą jej rolą w teatrze była rola Albertynki w "Operetce" Witolda Gombrowicza. Joanna Pacuła pojawiała się na scenie w pełnej krasie swojej urody - nago... Jednak najciekawszą teatralną kreację stworzyła aktorka w spektaklu Teatru Telewizji u boku Daniela Olbrychskiego, genialnego Bronisława Pawlika, Romana Wilhelmiego i Piotra Fronczewskiego (który był również przez pewien czas ‘romansowym’... partnerem Joanny Pacuły) w słynnym dramacie Wiliama Szekspira "Othello". Pacuła zgrała tam Desdemonę. Jednak od samego początku jej kariery było wiadomo, że kocha ją kamera. Piękne rysy twarzy, wspaniałe, wystające kości policzkowe, pozwalające operować światłem, duże, wyraziste niebieskie oczy... i duże usta, mały nos: idealna uroda "jak z filmu"... ;)
Debiutowała u jednego z największych polskich reżyserów, Krzysztofa Zanussiego, w obrazie "Barwy ochronne". Potem pojawiła się w kilku serialach i filmach, zyskując dużą sympatię widzów i uznanie reżyserów. Tak więc zaprezentowała się widzom jako Bożena, dziewczyna z dobrego domu, w filmie pt. "Nie zaznasz spokoju", w którym partnerowali jej m.in. Krzysztof Janczar i jej kolega z roku, Piotr Pręgowski. Zagrała w też w wojennym filmie pt. "Akcja pod Arsenałem", no a potem – jak już wspomniałem - była główna rola w sympatycznym, 'klimatycznym', młodzieżowym serialu Stanisława Jędryki pt. "Zielona miłość", gdzie aktorka zagrała nieco zbuntowaną, wkraczającą w dorosłość, wrażliwą i mądrą, obdarzoną bogatą wyobraźnią dziewczynę, prezentując naprawdę dobre aktorstwo u boku takich sław jak Roman Wilhelmi, Barbara Wrzesińska, Bogusław Pawlik czy Mieczysław Voit.
W 1979 roku Joanna Pacuła wystąpiła w swoim pierwszym zagranicznym filmie. Była to rumuńska produkcja pt. "Ostatnia noc miłości, pierwsza noc wojny".
Serial "Dom" Jana Łomnickiego, gdzie Joanna Pacuła zagrała Ewę Szymosiuk, obiekt westchnień Bronka Talara, ugruntował jej aktorską pozycję. Wspaniale zaprezentowała się też w serialu "Jan Serce", w którym zagrała jedną z dziewczyn głównego bohatera (Kazimierz Kaczor), próbującą popełnić samobójstwo, Gabi. Ostatnią rolą Pacuły w kraju była rola Elwiry w serialu pt. "Życie Kamila Kuranta".
@ W grudniu 1981 roku wybrała się z grupą przyjaciół na wycieczkę do Paryża i tam zastał ją stan wojenny. Akurat dla niej -- wręcz zbawienny. Została, wystąpiła o stypendium. Zaczęła pracować jako modelka. Postanowiła, że na razie nie wróci do Polski. Rozpoczęła tam karierę modelki, w czym pomógł jej Roman Polański... Rzecz jasna Polański najpierw 'lansował' ją w swym prywatnym życiu, jako zawodowy kolekcjoner serc i nieoszacowanych klejnotów płci oraz cnot dziewczęcych... ('Chłop żywemu nie przepuści'...). W 1982 roku wyjechała na wakacje do USA, gdzie zgubiła paszport. Znalazła schronienie u Elżbiety Czyżewskiej, która rzekomo pomagała jej w początkach kariery w USA. Wkrótce doszło pomiędzy nimi do waśni, kłótni i Pacuła wyjechała do Los Angeles. Po wstawiennictwie zakochanego w Joannie, Romana Polańskiego - dostała rolę w kryminale "Park Gorkiego" Michaela Apteda. Za tę kreację otrzymała nominację do Złotego Globu(!) w kategorii: najlepsza aktorka drugoplanowa.
Kariera Polki nabierała rozpędu, jej talent został zauważony przez wszystkich, którzy liczyli się wówczas w branży filmowej. Natomiast dla wielu widzów Pacuła stała się ucieleśnieniem ideału kobiecości. Była pożądana i wzbudzała zachwyt swoim seksapilem.
Na planie "Parku Gorkiego" poznała swojego męża, producenta Hawka Kocha, który tak o piękną Joannę był zazdrosny, tak ją Koch kochał, że - jak się później okazało - wymógł na niej odrzucenie zaproponowanej roli w filmie "9 1/2 tygodnia", mogącej uczynić z niej pierwszoplanową gwiazdę Hollywood. Oprócz tego Joanna nieroztropnie odrzuciła rolę w takich obrazach: "Brazil", "Pogromcy duchów", "Fatalne zauroczenie", "Batman", "Licencja na zabijanie" i "Nagi instynkt", podobnie jak z "9 1/2 tygodnia" z uwagi na sceny rozbierane...
@ Tak to prawda! Polka mogła zostać jedną z największych ikon seksu amerykańskiego kina od czasów Marilyn Monroe. Joanna Pacuła jako pierwsza otrzymała scenariusz do „Nagiego instynktu” i „9 i pół tygodnia” zanim jeszcze producenci pomyśleli o Stone czy Basinger. Niestety, pani Joanna odrzuciła propozycje, które uczyniły z Kim i Sharon światowe gwiazdy. Tak zadecydował mąż Joanny Pacuły, znany producent filmowy – Hawk Winchel Koch, który kategorycznie zabraniał jej rozbierania się w filmach; robiąc Joannie sceny domu uznał, że te mają jej wystarczyć. ;)
Joanna Pacuła rozwiodła się z Kochem po 12. latach małżeństwa, które jak na hollywoodzkie standardy - trwało bardzo długo. Jednak tych straconych okazji na stanie się międzynarodową gwiazdą, nikt jej już nie zwróci... Aktorka miała bowiem wszelkie predyspozycje, by zostać gwiazdą amerykańskiego kina. W najlepszych latach swojej zawodowej aktywności występowała przecież u boku takich gwiazd, jak: Lee Marvin, Faye Dunaway, Alan Arkin czy Billy Crystal.
Krótkie
Powtórzę zatem informację o wydarzeniu w życiu Joanny Pacuły, które to zmieniło jej życie. W 1983 roku zadebiutowała w Hollywood rolą Iriny w politycznym thrillerze Michaela Apteda pt. "Park Gorkiego" u boku Williama Hurta, Lee Marvina i Briana Dennehey. Jednocześnie zaczęła pracować jako modelka, a numer "Vouge'a" z jej zdjęciami został wybrany numerem roku. Natomiast za rolę Iriny dostała nominację do Złotego Globu. W 1990 roku znalazła się również na liście 50. najpiękniejszych ludzi świata magazynu "People".
Od swego debiutu w USA aktorka regularnie pojawia się w filmach, nie tylko amerykańskich, także włoskich, australijskich, hiszpańskich. Przeciętnie kręci dwa, trzy filmy rocznie. Pracuje też jako modelka. W Polsce mało się o niej pisze i mówi, a jeśli już - to nie najlepiej. Jednak sam fakt, że przez tyle lat pracuje w wyuczonym zawodzie i zarabia, jest wystarczającym sukcesem. Faktem jest, że większość filmów z udziałem aktorki, to filmy tanie, klasy B. Faktem jest, że Pacuła nadal czeka na swą wielką rolę, ale też jest faktem, że ma na swoim koncie kilkanaście dekoracyjnych ról i kilka ról naprawdę wybitnych, godnych uwagi.
Do większych osiągnięć Joanny Pacuły, zaliczyć można role w takich obrazach, jak np. film wojenny, oparty na faktach, pt. "Ucieczka z Sobiboru", w którym u boku Rutgera Hauera i Alana Arkina zagrała piękną Żydówkę; "Pocałunek", film grozy, w którym Pacuła zagrała czarny charakter i za którą to rolę była nominowana do nagrody Saturna; "Słodkie kłamstwa" -- lekką, romantyczną komedię z kryminalnym wątkiem, gdzie pojawiła się u boku Treata Williamsa; ekologiczny serial australijski "Elita"; erotyczny film zrealizowany na podstawie powieści znanego włoskiego pisarza, Alberto Moravii pt. "Mężowie i kochankowie", w którym zagrała znudzoną małżeństwem, niewierną żonę u boku Juliana Sandsa i Tchekya Kargo; "Prywatne lekcje II", w którym w niczym nie ustępowała Sylvii Kristel; "Tombstone", w którym pojawiła się wśród całej plejady hollywoodzkich sław, grając kochankę Vala Kilmera.
Koniecznie należy także wymienić obraz "Milczenie baranów", gdzie u boku Billy Zane`a zaprezentowała kunszt i talent komediowy; "W hołdzie starszym kobietom", w którym zagrała u boku Faye Dunaway, czy "Wirus", w którym wystąpiła u boku Jamie Lee Curtis, Williama Baldwina i Donalda Sutherlanda, a recenzent amerykański napisał, że od swego debiutu w Stanach postarzała się tylko o... minutę; czy też przygodowy film "Wojownicy", na planie którego znów spotkała się z Rutgerem Hauerem.
Chociaż Joanna Pacuła nie zagrała w żadnym polskim obrazie odkąd wyjechała za Ocean, to pojawiła się w Polsce na planie filmowym w 1997 roku, gdy kręcono zdjęcia do filmu "Biały kruk", polsko-amerykańskiej koprodukcji, w którym, obok polskich aktorów, zagrały trzy hollywoodzkie sławy: Ron Silver, Roy Scheider i... Joanna Pacuła.
Najczęściej wybieranym przez nią gatunkiem filmowym stał się horror lub thriller, a oprócz produkcji amerykańskich pojawiała się też w filmach włoskich, francuskich, hiszpańskich, izraelskich, fińskich, australijskich czy nowozelandzkich. W tym roku – 2. stycznia -- Joanna Pacuła skończyła 63. lata. Piękna aktorka nadal zachwyca urodą pomimo minionej młodości. Niestety, od dłuższego czasu częściej możemy ją podziwiać gdzieś na drugim planie w popularnych serialach amerykańskich, niż na kinowych afiszach. Ostatnio Polka gościnnie wystąpiła w znanej telewizyjnej produkcji „Detektyw Monk”.
O kolejnych planach zawodowych aktorki na razie nic nie wiadomo. Wielka to szkoda, gdyż patrząc na jej bogate doświadczenie zawodowe, trzeba przyznać, że spośród wielu rodaków szukających szczęścia za oceanem, to Pacuła była najbliżej spełnienia swojego „amerykańskiego snu”.
@ W kontekście dorobku artystycznego Joanny Pacuły, jakże żałośnie i śmiesznie jawią się „kariery” na przykład: Weroniki Rosati czy Alicji Bachledy-Curuś, które zaistniały kilkadziesiąt sekund, lub jako w zasadzie statystki w zachodnich czy amerykańskich produkcjach... Choć z drugiej strony dorobkiem celebrytki Bachledy-Curuś jest przecież synuś z samym... Colinem Farellem, na którego wychowanie otrzymuje ponoć od ojca dziecka 100.000+...:D Końcówkę tej notki napisałem w żanrze (stylu) brukowców, bulwarówek i tabloidów Bauera, które to piśmidełka kilogramami zalegają zsyp, gdzie wyrzucam śmieci.
------------------------------------------
Podstawowe źródła: Filmweb, Encyklopedia Filmu; publikacje w „Scenie”, "TIM"-ie oraz "Tygodniku Kulturalnym".
Oprac. Marr jr
Inne tematy w dziale Kultura