Drastycznie spadła wydajność w polskim górnictwie, ale wypłacane wynagrodzenia są właśnie rekordowe, dzięki temu, że statystyczna polska rodzina dopłaca do kopalń 1 tys. zł rocznie.
- Polskiemu górnictwu węgla kamiennego udało się osiągnąć rzecz niesłychaną, ponieważ zarobki górników przewyższyły już zarobki informatyków – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Zarobki górników w minionym roku wynosiły już ponad 14 tys. zł, gdy miesięczne wynagrodzenie informatyków to ok. 13 tys. zł.
Dla porównania mediana zarobków w całym kraju w minionym roku to ok. 6,5 tys. zł.
- Zarobki górników są więc już dwa razy wyższe od tej mediany – dodaje ekspert WysokieNapiecie.pl. – Natomiast wydajność w polskim górnictwie spadła do poziomu spotykanego w biedaszybach w Wałbrzychu w latach 90-tych XX wieku.
W największej polskiej spółce górniczej, czyli PGG, wydajność w 2024 r. spadła poniżej 500 ton rocznie na osobę. W biedaszybach osiągała do 550 ton.
Górnictwo wymaga bardzo poważnych zmian, które zablokowane są umową społeczną gwarantującą, że każda strata finansowa będzie pokrywana z pieniędzy podatników.
Te straty w przeliczeniu na statystyczną polską rodzinę w tym roku sięgną 1 tys. zł. Tyle gospodarstwa domowe jako podatnicy dopłacają do nierentownego górnictwa.
W MarketNews24 codziennie emitujemy depesze z najważniejszymi informacjami z rynku, które można obejrzeć, przeczytać i usłyszeć. Pracuje dla nas zespół doświadczonych reporterów i dziennikarzy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka