Inwestorzy w coraz bardziej w odmienny sposób patrzą na europejskie i amerykańskie spółki giełdowe. Teraz zaczęli wyceniać pokój na Ukrainie, co najbardziej widać w zmianach niemieckiego indeksu DAX.
Indeks MSCI World obejmuje akcje ponad 1500 spółek o dużej i średniej kapitalizacji z 23 krajów rozwiniętych. Utworzony pięć dekad temu przez Morgan Stanley Capital International indeks MSCI stał się jednym z najbardziej znanych na świecie wskaźników giełdowych. Zbudowany jest z akcji ok. 1500 spółek notowanych na 23 rynkach rozwiniętych. Indeks zawiera aż 85% kapitalizacji rynkowej spółek z każdego z tych krajów.
Indeks ten daje inwestorom ekspozycje na rynki całego świata. Na koniec września 2022 r. kapitalizacja MSCI World (suma cen wszystkich akcji) przekraczała 45 bln dolarów. Bez mała 70% udział w indeksie MSCI World miały Stany Zjednoczone, wśród największych składników znajdziemy amerykańskich gigantów, jak Nvidia, Apple, Microsoft, Alphabet, Amazon, Walmart czy Tesla. Drugim rynkiem, ale ważącym już tylko 6% jest Japonia, kolejnym - Wielka Brytania (4 proc.). Branżowo dominują spółki zajmujące się technologiami informatycznymi.
Ekspozycja na Stany Zjednoczone wzrosła już do 75%, kosztem nie tylko Europy, ale także rynków rozwijających się - mówi w rozmowie z MarketNews24 Maksymilian Kuch, analityk rynku akcji XTB. – Indeks oddaje też dobrze obecny optymizm inwestorów, jednocześnie powodując wątpliwości jak długo stan ten może trwać.
Amerykańskie indeksy dają dużo większe stopy zwroty, tym bardziej że wiele wątpliwości wywołuje niepewność dotycząca chińskiej giełdy. W listopadzie do wszystkich światowych funduszy ETF napłynęło 205 mld USD, z tego aż 150 mld do funduszy związanych ze Stanami Zjednoczonymi. Natomiast z Europy kontynentalnej i Wielkiej Brytanii kapitał odpływał.
Z europejskich indeksów najlepiej wypada niemiecki DAX, prawdopodobnie dlatego, że inwestorzy zaczęli wyceniać zawarcie pokoju w Ukrainie – dodaje ekspert XTB.
Nadal jednak Europa traktowana jest jako miejsce niepewne do inwestowania, gdy jednocześnie trwa zachwyt nad rozwojem sztucznej inteligencji, nad którym pracują największe amerykańskie korporacje i przyśpieszy rozwój gospodarki USA. Jednocześnie inwestorzy niezbyt przychylnie oceniają nadmiar regulacji w UE.
Kierunek w jakim będzie podążać amerykańska gospodarka po wyborze D.Trumpa inwestorom wydaje się oczywisty. To będą inwestycje w infrastrukturę, przede wszystkim w energetykę i centra danych, co jest związane z rozwojem sztucznej inteligencji, a będzie to wsparte kryptowalutami.
Dla inwestorów chcących dywersyfikować swoje portfele powoli stają się rynki azjatyckie. Istotne okażą się cła, które zamierza nakładać D.Trump. To dlatego, że Chiny chcą rywalizować z USA w rozwoju sztucznej inteligencji, jednak w inny sposób będą musiały szukać kapitału na ten rozwój.
Dla polskiej giełdy mogą okazać się bardzo korzystne malejące ryzyka geopolityczne, jeżeli osłabną w 2050 r. – komentuje M.Kuch z XTB. – Jednak dla WIG20 obciążeniem pozostanie duży udział w indeksie spółek skarbu państwa, a więc zależnych od polityków. Natomiast lepiej radzą sobie spółki z WIG40 i WIG80, jednak są zbyt małe dla inwestorów zagranicznych.
W MarketNews24 codziennie emitujemy depesze z najważniejszymi informacjami z rynku, które można obejrzeć, przeczytać i usłyszeć. Pracuje dla nas zespół doświadczonych reporterów i dziennikarzy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka