Tak naprawdę to na wojsku kompletnie się nie znam, ale wzmożona dyskusja na temat tarczy, tocząca się od jakiegoś czasu nie pozwala mi zostać obojętnym. Ja z tego pokolenia co jeszcze w wojsku służyło, ale mnie akurat trafiła się taka wada wzroku co to się nie mieściła w wykazie wojskowym i dostałem przydzieloną kategorie E. Czyli co najwyżej obrona cywilna.Fakt, zostałem śmierdzącym cywilem ale strzelać potrafię i nawet na strychu odnalazłem ostatnio jakiś puchar za wyniki w strzelaniu do rzutków
Ale aby się nie rozgadywać, to od razu zacznę od pytania do Państwa, ewentualnych czytelników.
Skoro nasz kochany premier zapisał nas do programu budowy europejskiej tarczy, kopuły, żelaznej, stalowej (niepotrzebne skreślić) to: Jakie wspólne przedsięwzięcia o znaczeniu technicznym i technologicznym zostały zrealizowane przez UE w ostatnich 20 latach ?
Przypomnijmy sobie :
1. Concorde – super samolot . konstrukcja XXI wieku, tyle tylko że gospodarczo niewypał. Owoc współpracy Francji i W. Brytanii Zachwycający, ale zbyt drogi w eksploatacji. Przetrwał lat kilkanaście ??
2. wspólny czołg Leopard który miał być produkowany przez całą wschodnią flankę pozostał w sferze marzeń. Wzmianki o współpracy polsko niemieckiej w dziedzinie produkcji czołgów pokazywały się już w latach dziewięćdziesiątych
3. wspólny samolot wielozadaniowy ?
4. Udało się przyjąć Fit for Fit – pełny sukces
5. Udało się przyjąć zielony ład - j.w
6. Udało się przyjąć całą masę nielegalnych emigrantów j.w . Ups (chyba jednak nie???)
Ale może państwo pomogą, bo mnie do głowy nic sensownego nie przychodzi.
Owszem , przypomniałem sobie czasy najnowsze i pandemię Covid. Wyścig po bardzo ważną szczepionkę i zanim ten wyścig się zaczął to już UE go przegrała. Z UE wygrali wszyscy, nawet takie „biedne i prymitywne” kraje jak Rosja, Chiny, Indie a nawet ci nieeuropejscy brytole . O USA nie wspomnę bo oni zawsze mają szczęście.
Premier Tusk zapisujący nas do programu europejskiej kopuły jest nieco zabawny i pośmiał bym się szczerze. Niestety obawiam się że On w to wierzy. Tusk wierzy że UE to obszar takiej potęgi gospodarczej i obszar tak innowacyjny i pełen dynamiki że już niedługo KE będzie rozdawać karty na całym świecie. USA, Chiny, Indie itp. to przecież przy UE drobne Pikusie. (I to nie ja wymyśliłem bo On to powiedział oficjalnie - nie chce mi się grzebać po internecie ale jak co to pogrzebię.) On po prostu nie zauważa ( lub co gorsza nie chcę zauważyć) że znaczenie unii gwałtownie maleje. Zarówno gospodarcze jak i polityczne. Można by było przejść nad tym do porządku gdyby nie chodziło tutaj o bezpieczeństwo mojej ojczyzny
I teraz drobna dygresja .
Nabyłem niedawno, drogą kupna, towar niezwykle zaawansowany technicznie pod nazwą „rękawice ogrodowe” . Kupiłem go w markecie budowlanym za cenę zbliżoną do czterech złotych (choć na Allegro można go kupić jeszcze taniej).
W jednej z rękawiczek (nie pamiętam lewej czy prawej) znalazłem starannie poskładaną kartkę którą można byłoby określić jako instrukcję obsługi. Ma ona wymiar zbliżony do A4 ( dla humanistów 210 x 297 mm) i zadrukowana jest całkowicie tekstem w wielu językach( tak zwany drobny druk)
Ja zbyt wielu obcych języków nie posiadam (jak Młynarski w piosence „Kartoflanka”) natomiast w części polskiej stoii napisane że wszystko to (czyli rękawice) spełniają wszelkie normy i przepisy UE .
Czyli UE zmusza biednych chińczyków (nie muszę informować że rękawice są made in China) do wydrukowania takiej kartki a tym samym do karczowania lasów. Ale taki prosty związek przyczynowo skutkowy jest niezauważalny przez unijnych urzędników produkujących coraz więcej równie mądrych przepisów.
Skąd ta dygresja ? . Otóż przyszło mi do głowy że może UE tą kopułę wykona właśnie z tych milionów ulotek. Bo gdyby je (te rzeczone ulotki) położyć w jednym miejscu i podpalić to dym będzie taki że te wszystkie rakiety się pogubią i same się unieszkodliwią.
To oczywiście durny żart, podobnie jak propozycja Tuska . Problem w tym, że mój pomysł jest tak głupi że wszyscy wiedzą że to żart. Natomiast z pomysłem Tuska może być różnie. Wielu ludzi potraktowało to poważnie.
Tym którzy napiszą że się kompletnie na tym nie znam ( i będą mieli rację) chciałby na koniec zadać kilka pytań.
1. Jeżeli Izrael ma 22 tyś km2 (tyle co woj. Zachodniopomorskie) i chroni go żelazna kopuła to jaka kopuła powinna chronić 310 tyś km2 terytorium Polski ?
2. Jeżeli nasze wydatki na armię w 2023r wyniosły podobnie jak w Izraelu ok. 120 mld zł. to ile lat będziemy musieli wydawać takie pieniądze aby mieć tak jak Izrael: 4 tyś czołgów, a mamy ok. 400 i samolotów których Izrael ma ok. 300 a my ok. 80 szt. ?
3. skoro 300 dronów wystrzelonych przez Iran w kierunku Izraela a lecących z prędkością zbliżoną do serwisu Hurkacza stanowiło taki problem że musieli pomagać Amerykanie i Brytyjczycy to może ta „żelazna kopuła” aż taka żelazna nie jest
4. Jeżeli koszt obrony (czyli likwidacji tych dronów) przekroczył koszt dronów i rakiet to może należy uzbrajać się raczej w środki ataku. Mam wrażenie że z ekonomicznego punktu widzenia jest to lepszy pomysł .Tyle tylko że niepolityczny bo oznaczało by to ewentualną agresję na wroga a nie tylko obronę.
5. Jak na poważnie włączyć Niemcy, Francje, Holandie w proces obrony przeciwko Rosji skoro ewidentnie widać, jak oni przebierają nogami aby wrócić do interesów z Rosja taką jaką ona będzie. ?
starszy pan, kiedyś w prl-u pracownik budownictwa a nawet członek pzpr. Po zmianie bezrobotny ale krótko. Następnie całkiem przyzwoita kariera w korporacji a nawet w kilku korporacjach. Dzisiaj emeryt - nieco zchorowany bez politycznych ambicji. Mieszkam na wsi i mam dystans.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka