Nie żyje już główny sprawca Stanu Wojennego, ale nadal żyją jego spadkobiercy i dziedzice. Dla wielu młodych ludzi dzisiejsza data jest prehistorią. Taką samą jak powstanie kościuszkowskie, czy pierwszy Rozbiór Polski. Większość młodego pokolenia nie wie kiedy ogłoszono w Polsce Stan Wojenny. Jest to pokolenie dla którego od zawsze były komórki, laptopy, komputery stacjonarne i internet. Brak wiedzy i świadomości, czym był 13 grudnia wykorzystuje bezwzględnie, cała dzisiejsza opozycja. Jest to dobry czas, aby to zmienić. Dobrą robotę w tym zakresie wykonuje telewizja publiczna, stawiając na właściwe miejsce zapomnianych bohaterów. Gdy dotrze to do świadomości większej liczby Polaków, Ryszard Petru nie będzie mógł bez zażenowania powiedzieć, że "idzie "uczcić" Stan Wojenny.
Trzynasty zazwyczaj kojarzy się większości nam z liczbą przynoszącą pecha. Ale czy jest tak na pewno?
Już niedługo Katolicy będą obchodzić setną rocznicę Objawień Fatimskich. Matka Boża trzynastego każdego miesiąca, przez pół roku ukazywała się trzem pastuszkom Łucji, błogosławionemu Franciszkowi oraz jego błogosławionej siostrze Hiacyncie. Bóg nigdy nie pozostawia niczego przypadkowi.
Równo siedemdziesiąt lat przed ogłoszeniem przez Wojciecha Jaruzelskiego Stanu Wojennego, trzynastego grudnia odbyła się w Polsce i na świecie premiera filmu "Sąd Boży". Treść tego filmu jest równie skomplikowana i zagmatwana jak los naszej Ojczyzny. Opowiada o cierpieniu i bólu polskich rodzin. Wszystko jednak kończy się dobrze. Zło ostatecznie ponosi klęskę i przegrywa.
Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, męczennik tamtego czasu, powtarzał nam zawsze, aby zło dobrem zwyciężać. Mam wrażenie, że razem z nami dziś modli się i błogosławi - za tych wszystkich pogubionych, tych innych zaprzedanych złu, za wszystkich ludzi dobrej woli i cieszy się widząc tysiące biało-czerwonych flag.
Ci, którzy sądzą, iż wszystkim rządzi Los, nie myliliby się, gdyby się nie upierali przy tym mniemaniu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości