Komentarze do notki: Rocznica Powstania Wileńskiego

« Wróć do notki

Grzegorz Ożdżyński7 lipca 2020, 14:08
Ryszard Kiersnowski, Tam i wtedy. Zapomniane wspomnienia.
Pozdrawiam
ojciec & dyrektor7 lipca 2020, 14:59
Kolejne idiotyczne powstanie, gdzie polską krwią pomagano Sowietom zdobyć Wilno. W dodatku w efekcie ujawnienia się Sowieci w prosty sposób zlikwidowali polskie siły w tym rejonie.
Nasuwa się pytanie ilu sowieckich agentów w sztabie generalnym układało ten "genialny" plan.
maur7 lipca 2020, 15:47
@ojciec & dyrektor 
Prosze nie zapominać o cichociemnych. Oni trafili prosto z UK. Przecież w większości byli dowócami albo co najmniej doradcami dowódców. Prestiż wśród naszych mieli wielki.  Ich wiedza tamtego czasu była zupełnie inna niż nasza dzisiaj. Im w głowie nie świtała nawet myśl, że sovieci będąc aliantami mogą dopuścić się tego, czego dopuścili. Zresztą informacje były utajniane w zarodku. Na tyle, że podobnie potraktowano całą naszą "górę" AK rok pózniej. 
Chyba oczywiste, że gdyby Okulicki wiedział co go czeka to raczej nie skorzystałby z zaproszenia. A miał sporo czasu, by się dowiedzieć.
ojciec & dyrektor7 lipca 2020, 21:02
@maur za akcję Burza odpowiada dowództwo i Rząd Londyński, a nie cichociemni. Ujawnianie się armii soweickiej było samobójstwem i inaczej niż służbą dla ZSRS nie da się tego tłumaczyć.
maur7 lipca 2020, 15:40
Cóż ja o tym mogę sądzić? Mhm...
---------------
Któż z nas nie słyszał Maryli R. spiewającej to:
...Miała baba koguta, koguta, koguta.Wsadziła go do buta, do buta, siedź!O mój miły kogucie, kogucie, koguciekogucie, kogucie, kogucie.Jakże ci tam w tym bucie, w tym bucie,w tym bucie, w tym bucie jest?"...
....
Autor słów tej piesni biesiadnej też zapewne marzył o jej śpiewaniu w wolnej Polsce. Marzył o wielu sprawach swojej przyszłości. Wszelkie marzenia ucięła kula sołdata w lipcu 1944 roku. Właśnie z okazji Akcji Ostra Brama. Bo powstanie wileńskie to jednak nie było. Elemnt Akcji Burza - jak najbardziej.
Autorem tej piosenki był Wojtek Stypuła, ps. "Bartek". Oficer do zadań specjalnych AK. Poszedł z misją w lasy Puszczy Rudnickiej, na te rozmowy z ruskimi o których depeszował do dowództwa AK w Warszawie komendat "Poleszuk".
"Bartek" był bliski już celu. Ostatnia ludzka sadyba na Długiej Wyspie. 200mb od rzeki Wisińczy, za którą już ruskich pełno w puszczy. Sadyba opustoszała. Domy otwarte, wiatr hula i ani żywego ducha. Z ganku jednego z domów woła ruski coś do "Bartka". Ten dopiero co przysiadł, by napić się wody i chwilę odpocząć po uciązliwym wielogodzinnym marszu. Ruski zawołał chyba tylko po to, by wołany wstał dla lepszego celowania. Bo ledwie "Bartek" wstał, padł strzał. Jeden strzał. Krótki, głośny i śmiertelnie precyzyjny. Trafił "Bartka" w pierś. Jeszcze echo strzału hulało wściekle po lesie a "Bartek" już nie żył. Nie żył zanim upadł na ziemię...
------
Z tego domu, na podwórzu którego zginął "Bartek" inne ruskie zabrali powstańca styczniowego w 1874 roku. Ledwie więc 70 lat wczesniej. Powstaniec zostawił kołyskę. Nie była pusta...
...potomek pamiętający tę kołyskę, też był w AK. Lokalny dowódca siatki szkieletowej. "Kimcic". Podobnie do "Bartka" marzący o przyszej wolnej Polsce.  On był ostanim kontaktem przed ruskimi.
-----------
Już po Ostrej Bramie ruskie kazali zgrupować się oddziałom AK z tych terenów, na położonych ze 2km od Długiej Wyspy Długich Błotach. Tam zostali okrążeni i w większości poszli do ruskiej niewoli.
=======
Trzech z nich znałem osobiście. Trudno byłoby nie znać Ojca brata, albo stryja, albo brata stryjecznego...
ojciec & dyrektor7 lipca 2020, 21:03
Komentarz prof. Cenckiewicza:
"W dziejach głupoty w Polsce "Ostra Brama" powinna zająć czołowe miejsce"

https://twitter.com/Cenckiewicz/status/1280393916454514688
Alexandra8 lipca 2020, 21:26
Ewidentna, a i kolejna zdrada KG AK, a do tego zbrodnia do dzisiaj nie rozliczona.
Komentarz został usunięty