Komentarze do notki: Testament Marszałka Piłsudskiego

« Wróć do notki

Popiel I11 maja 2020, 20:41
Plując na Marszałka dajecie sobie sami plugawe świadectwo. Tak samo na II RP - walczącą samotnie z największymi, zbrodniczymi potęgami ówczesnego świata.
Komentarz został usunięty przez administratora serwisu.
Popiel I11 maja 2020, 21:21
@Hokus, wstydu nie masz pisząc takie brednie, nigdy chyba nie słyszałeś o ludobójstwach Stalina i Hitlera.
Komentarz został usunięty przez administratora serwisu.
11tatemono12 maja 2020, 08:10
@adam-aga to znamienne że wszyscy zwolennicy Piłsudskiego to prostaki chamowate
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Leonarda Bukowska12 maja 2020, 04:59
Polityk idei i czynu, udało mu się stworzyć coś, co wydawało się niemożliwe, choć nie wszystkie plany zrealizował. To, co zrobił, zrobił wbrew woli tych, którzy od zawsze uważali, że mają jakieś nadane prawo do decydowania o nas. Jak ich to wściekało kiedyś i wścieka do dziś, widać choćby po opluwaniu Marszałka prawie sto lat po jego śmierci nawet w tym skromnym miejscu. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Kolejna sprawa - to, co działo się po jego śmierci - złowieszcze, ponure i zapowiadające katastrofę, począwszy od upiornej pogody w dniu jego pogrzebu. Potem samobójstwo Walerego Sławka, który chyba przewidział, co wyniknie z poczynań jego tępawych i samozadowolonych kolegów. 
Niestety - testament Marszałka Piłsudskiego nie został zrealizowany a po jego śmierci do władzy dorwały się miernoty a pewnie i sporo agentury
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
11tatemono12 maja 2020, 08:12
@adam-aga kim są jugosłowianie podlaski mundrusiu?
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Wilk192012 maja 2020, 05:44
@ londoncity

Jak nie masz postawowej wiedzy na temat wojskowości to nie powielaj bzdur o tym ze II RP sie skompromitowwała w 1939 r w trakcie jednoczesnej agresji ze strony Niemiec i Rosji.
Opowiadasz bzdury zadnej kompromitacji nie bylo choc jak na kazdej wojnie nie uniknieto bledów.
Ale ta wojna obronna nie byla do wygrania ani nawet do dluzszego prowadzenia ze wzgledu na skoordynowany atak Niemiec i Rosji.
Porownaj Sobie jak poradzila sobie w 1940 koalicja Francusko Brytyjska ktora nie bronila sie dluzej niz Polska majac tylko jednego agresora czyli Niemcy i caly rok na przygotowania czy jak w dupe dostala w 1941 Rosja gdzie Niemcy podeszli pod  Moskwe bez wiekszych problemow gdzie Rosja miala 2 lata wiecej na przygotowania i byla przynajmniej 3 krotnie liczniejszym ludnosciowo panstwem w ramach ZSRR niz Niemcy.
A teraz proste zadanie pokazujace o ile lepiej przygotowana byla II RP do wojny obronnej niz III RP.
Popytaj uczciwych profesjonalnych wojskowych ile bronilaby sie III RP na konie rzadzow PO PSL w 2015 r. przy tamtym stanie Wojska Polskiego przed jednoczesna agresja ze strony Niemiec i Rosji bez zadnego wsparcia sojuszniczego.
londoncity12 maja 2020, 09:22
@adam-aga 
Argument o  Łosiach i Karasiach - samolotach które nie miały żadnego znaczenia w kampanii wrześniowej jest przytaczany przez wszystkich pseudopatriotów. Te samoloty ( zresztą wyprodukowane w minimalnej ilości i to z podzespołów zakupionych  zagranicą) - w niczym nie pomogły .
wiesława12 maja 2020, 09:26
@londoncity 

"to dlaczego skonfliktowało się ze wszystkimi sąsiadami i z żadnym z nich ( sąsiadów) nie było w stanie zawrzeć sojuszu. "

Zanim zaczniesz publicznie stawiac takie pytania kup sonbie moze jakis prodręcznik do nauki historii (tylko nie autorstwa Heleny Michnik, mamci nadresaktora). Bo na razie to popisujesz się wiedza z podręcznika tej dzialaczki Kominternu.

Aby ci pomóc, wyjaśnię w skrócie - wszyscy nasi sąsiedzi tzn. państwa polskiego, byli zainteresowani tym, aby tego państwa nie było. Bo to państwo zostało utworzone na terytoriach które przed WW I należały do Niemiec, Rosji i Austrii. Traktat wersalski który zawierał zapisy przyznające Polsce te terytoria, był od samego początku kontestowany przez Niemcy i Związek Sowiecki. Roszczenia terytorialne miała też Czechosłowacja, która już w 1919 r. zajęła siłą terytoria Ślaska Cieszyńskiego. Litwini negowali prawa Polski do Wilna, Ukraińcy - do Małopolski Wschodniej ze Lwowem. Trudno o dobre relacje z kimś, kto zgłasza roszczenia terytorialne.  


Od lat wypisujesz na tym portalu te same obraźliwe dla Polaków komentarze, poniżające nas, deprecjonujące wysiłki naszych przodków poczynione dla odzyskania wolności. Twoje komentarze porażają wręcz głupotą. Są agresywne a jednocześnie pokazujące twoja ignorancję historyczną. Mówiąc po prostu - jesteś durniem i chamem, nienawidzącym Polski i Polaków, i wykorzystujesz każda okazję, aby zademonstrować tą nienawiść.
londoncity12 maja 2020, 09:39
@wiesława 

Wszyscy nasi sąsiedzi to też:  Litwini, Ukraińcy Białorusini , Czesi , Słowacy - i z wszystkim tymi też jakoś IIRp nie umiała mieć normalnych relacji a tylko próbowała z pozycji siły.
Komentarz został usunięty
Sowiniec12 maja 2020, 15:18
@wiesława
Nie warto podejmować polemiki z durniem.
GenekX12 maja 2020, 07:23
Historia z Piłsudskim dowodzi, że wprowadzanie dyktatury (  i to jeszcze z przelewem krwi ) zawsze jest szkodliwe dla społeczeństwa, a to że Dziadek zdawał sobie sprawę jakie miernoty po sobie pozostawia u steru rządów tylko jeszcze bardziej go obciąża. Miernot, które nie zabezpieczyły nas przez hitlerowsko-sowieckim najazdem, choćby ścisłym sojuszem z Czechosłowacją zaraz po Anchlussie.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty
Mariusz A. Roman12 maja 2020, 13:12
@GenekX 

Tylko, że takiego sojuszu - właśnie Czechosłowacja nie chciała. A polska propozycja leżała na stole, ale oni woleli flirtować ze Stalinem...
GenekX12 maja 2020, 13:28
@Mariusz A. Roman Po Anchlussie chciała, a w każdym razie nie opierałaby się jak za Masaryka tylko nasze miernoty uważały np. że za chwilę Wehrmacht obali Hitlera.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Wilk192012 maja 2020, 08:32
@ londoncity 8.51

Tak dyskusja nie ma sensubo caly czas powielasz te same bzdury razem z Akwarysta.
Najpierw uzupelnijcie wiedze z zakresu podstaw wojskowosci porownajcie przebieg kampani obronnej w 1939 r Polski przeciw jednoczesnemu atakowi Niemiec i Rosji z przebiegiem kampani obronnej Francji i Wielkiej Brytani przeciwko tylko Niemco. w 1940 gdzie mieli rok na przygotowanie i doswiadczenie jak wyglada nowa strategia wojny blyskawicznej w wykonaniu Niemiec na przykladzie ataku na Polske. 
Drugie porownanie to przebieg ataku na Rosje/ZSSR w 1941 z szybki. podejsciem pod sama Moskwe.
Dopiero takie porownanie pozwala uczciwie ocenic opor Polski w 1939 r.
Jak zdobedziecue sie na taka uczciwe ocene porownawcza poprzedzona uzupelnieniem niezbednych wiadomosci z podstaw wojskowosci warto z Wami dyskutowac o mozliwych sojuszach ich realnosci konsenkwencjach itp
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
wiesława12 maja 2020, 09:43
@londoncity 

" Francja choć przegrała to  zachowała choć minimum autonomii"

Tak. I wyobraź sobie, ze tych którzy to minimum autonomii Francji załatwili, poddając się niemal bez jednego wystrzału, po zakończeniu wojny Francuzi postawili przed sądem i skazali na karę smierci.
słyszałeś może takie nazwisko Philippe Petain? Wątpię, więc ci napiszę,  jakim człowiekiem był Petain i co zrobił:
Podczas I wojny światowej wsławił się bohaterską
obroną Verdun. został oficerem Wielkiej Legii Honorowej, a 15 maja 1917 Wodzem
Naczelnym armii francuskiej.
Pełnił urząd marszałka Francji. W 1920 roku został przewodniczącym Rady
Wojennej. W latach 1925-1926 tłumił powstanie przeciw Francuzom w Maroku. Od
1926 do 1931 był wiceprzewodniczącym Najwyższej Rady Wojennej i głównym
inspektorem armii. Od roku 1934 sprawował funkcję ministra wojny. Jego
defensywna koncepcja obrony w znacznej mierze przyczyniła się do stworzenia
linii Maginota.
Podczas II wojny światowej najpierw wicepremier w rządzie Paula Reynaud
(od 17 maja 1940), następnie premier Francji (od 16 czerwca 1940).
22 czerwca 1940 roku podpisał kapitulację wobec Niemiec, a w lipcu
stanął na czele marionetkowego rządu Vichy. Podczas wojny prowadził politykę
kolaboracji z okupantem, nie wciągając jednak kraju bezpośrednio do działań
wojennych.
Po zakończeniu wojny powrócił do Francji, gdzie otrzymał wyrok śmierci
przez rozstrzelanie. Charles de Gaulle zmienił ten wyrok na dożywotnie
więzienie na jednej z francuskich wysp.

Jeszcze raz, aby to dotarło do twego owładniętego nienawiścią móżdżku:
. 1. Petain, zanim został zdrajcą, był bohaterem
narodu francuskiego za swoja postawę w czasie I wojny światowej. 
2. Petain
został skazany na śmierć za zdradę. Gen. de Gaulle zamienił mu wyrok śmierci na
dożywotni więzienie. Francuzi konsekwentnie wykonali ten wyrok, trzymając
Petaina do końca życia w więzieniu. Nie padło ani jedno słowo, że taki biedny,
taki stary, taki chory, że dawny bohater, że chciał dobrze, że trzeba się
zlitować. Zmarł w więzieniu w wieku 95 lat. Został pochowany w więzieniu na
wyspie Yeu. Rząd francuski odmówił przeniesienia zwłok Petaina na cmentarz
wojskowy żołnierzy I wojny światowej. 
3. Wyrokiem sądu, który skazał go na
śmierć za zdradę, Petain został także zdegradowany do stopnia szeregowca, a
francuskie podręczniki szkolne konsekwentnie nazywają go "Philippe
Petain" zamiast "marszałek Philippe Petain" 

Aha, jeszcze jedno rząd tych Francuzów, których stawiasz nam za wzór ściśle współpracował z Niemcami w realizacji "rozwiązania kwestii żydowskiej" (Endlosung der Jugenfrage)  czyli w praktyce wysłał do komór gazowych w KL Auschwitz swoich obywateli narodowości żydowskiej. Poszukaj sobie sam jak ci współpracownicy Niemiec w tym dziele zostali osądzeni.
napisz teraz wyraźnie, że Polacy też powinni nasladować Francuzów w tym względzie. No napisz to. Ciekawe czy potrafisz to zrobić.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
londoncity12 maja 2020, 10:14
@wiesława 
Niemcy nie chcieli się z Polakami układać ponieważ traktowali Polaków ja podludzi. A traktowali jako podludzi dlatego , że IIRP  była biednym i zacofanym państwem .W Niemczech jest nawet przysłowiowe określenie " polnische Wirtschaft"  - raczej obraźliwe. 
Niemcy z Francuzami też są sąsiadami ale jednak traktują ich inaczej niż Polaków ( i do dzisiaj tak jest).Mają jednak jakiś respekt dla ich osiągnięć i gospodarczych i militarnych.
Wilk192012 maja 2020, 08:45
@ londoncity 8.50 

I miejcie odwage dowiedziec sie z Akwarysta od uczciwych profesjonalnych wojskowych  ile trwalaby wojna obronna Polski przeciwko jednoczesnemu atakowi Niemiec i Rosji na koniec rzadow PO/PSL uwzgledniajac potencjal wojskowy Polski Niemiec i Rosji na rok 2015. 
W 2015 r. mielismy 26 lat na stworzenie nowoczesnego potencjalu obronnego i to w warunkach ze byla zupelnie niezla podstawa w postaci armii po PRL. II RP w 1939 r. miala 21 lat na stworzenie potencjalu obronnego z kompltnego zera starajac sie sklecic w jedno panstwo 3 zabory i mnostwowrogo nastawionych do panstwowosci polskiej mniejszosci
londoncity12 maja 2020, 09:34
@adam-aga 
Spytaj się współczesnych Litwinów co oni sądzą o Litwie Środkowej i akcji Żeligowskiego. Rosjanie kiedy zabierali Krym wzorowali się na polskim  sposobie przywłaszczania  cudzych terytoriów. Też najpierw zielone ludziki Żeligowskiego niby bez rozkazu , a później niby demokratyczne głosowanie.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
londoncity12 maja 2020, 10:05
@adam-aga  To samo twierdzą współcześnie Rosjanie w Krymie.
Leonarda Bukowska12 maja 2020, 10:26
@londoncity 
Jaka „napaść na wschód”, puknij się w łeb, zanim zaczniesz wypisywać takie dyrdymały, „Londyńczyku” od siedmiu boleści. Może w Londynie czy gdzieś tam, gdzie ludzie mają mało pojęcia o tych sprawach, możesz brylować z twoimi propagandowymi durnotami ale wśród ludzi, których rodziny pochodzą z kresów to raczej nie masz szans. Rozumiem, że ustanowienie polskich władz w mieście zamieszkałym w ponad 60% przez Polaków (czy też osób deklarujących się jako Polacy, bo ja tam specjalistką od ustaw norymberskich to nie jestem) a przez Litwinów w coś tam około 2% to jest „przywłaszczenie” albo „zabranie”. Wokół Wilna te statystyki przemawiają jeszcze bardziej przeciwko tym durnowatym tezom. Nie wiem, kto cię uczył historii, wiem, że musiał to być albo przygłup albo sowieciarz.
„Oszukaliśmy Ukraińców”? Znów puknij się w głowę albo za zwalczanie wschodniej polityki Piłsudskiego najlepiej poleć od razu podziękować Zachodowi i narodowcom. Poza tym, zdecyduj się w końcu, czy to była napaść, czy „oszukaliśmy ich” - bo to i to naraz nie może być.
Taaaak? Polska prześladowała prawosławnych? A o przyjęciu tysięcy prawosławnych Rosjan przez II RP i umożliwieniu im w Polsce dobrego życia a wielu nawet karier w WP to słyszał? To jak słyszał, to niech nie wypisuje bzdur. A jak nie słyszał, to niech się dokształci, bo póki co to niby Londoncity a ciemnota i zabobon niczym z jakiegoś ciemnogrodu.
Wilk192012 maja 2020, 09:41
@ londoncity 8.50

Polecam Wam ksiazke gen. Waldemara Skrzypczaka 
"Na progu Wojny"

Był wiceministrem w rzadzie PO/PSL  nie jest zwiazany z PIS jeden z najlepszych polskich współczesnych generałow  naprawde zna sie na rzeczy.

Jesli chodzi o nasze wspolczesne sojusze to realnie sa bezwartosciowe jesli Rosja zdecyduje sie na pełnoskalowa wojne z Polska nikt nam realnie nie pomoze czyli nie wysle wojska na pomoc w czasie w ktory jest niezbedny do opanowania calego terytorium Polski przez Rosje i kazdy uczciwy profejsonalny wojskowy Ci to potwierdzi.
USA ktorzy dysponuja niezbednym potencjalem moga w kazdej chwili w ciagu tygodnia  wycofac swoich zolnierzy dogadujac sie wczesmiej z Rosja ze ta w zamian odstapi im jakas sfere wplywu lub wesprze i w rywalizacji z Chinami.
Mozy liczyc tylko na  wlasne siły (ewentualnie na realny sojusz z krajami w identycznej sytuacji do naszej z dawnej Rosyjskiej sfery wplywu)  ktore maja wielokrotnie slabszy potencjal obronny wobec dzisiejszej Rosji niz to czym dysponowała IIRP wobec jednoczesnej agresji Niemiec i Rosji.
Mamy tylko szczescie ze Niemcy maja obecnie kiepska armie ale moga ja sybciutko rozbudowac ze wzgledu na potencjal gospodarczy to tylko kwestia woli politycznej.
Kazdy w Polsce kto wzywa Niemcy zeby wzmocnily swoja armie jest kretynem.
Dla Polsli sytuacja kiedy Niemcy maja slaba aie jest sytuacja idealna i zeby trwala jak najdluzej

Nie jestem bezkrytycznym zwolennikiem ZP/PiS
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Leonarda Bukowska12 maja 2020, 10:38
@Wilk1920 
1. Broń atomowa - zupełnie nierealne, nikt na to nie pozwoli, przynajmniej nie w obecnych konstelacjach. Chyba za Gierka były jakieś próby, jak się skończyło, wiadomo.
2. Zgoda - i przeszkolona do walk w każdych warunkach, nie tylko liniowych (guerrilla, dywersja, wojna hybrydowa, itp.). 
3. Trudne do zorganizowania w dzisiejszych czasach.
4. Raczej niemożliwe do „zorganizowania” w dzisiejszych czasach.
Wilk192012 maja 2020, 11:11
@ Leonarda
Bukowska 12.05.2020 godz. 6.59
Pełna
zgoda ze wolna i silna Polska przeszkadza o ponad 1000 lat 2
agresywym i ekspansywnym imperium jakimi są 2 krotnie większe od
Polski Niemcy i prawie 4 krotnie większa Rosja (mówię o liczbie
ludności) i to się pewnie jeszcze długo nie zmieni.
Ale
na tym stwierdzeniu  oczywistych faktów nam jako Polakom nie
wolno poprzestać jeśli chcemy przetrwania wolnej i silnej Polski.

Rozumiał
to doskonale Piłsudski mówiąc „Polska albo będzie wielka/silna
albo nie będzie jej wcale”. Dlatego wszyscy Polacy którzy chcą
przetrwania wolnej i silnej Polski muszą być gotowi do niezbędnych
poświęceń czyli do zbudowania takiego potencjału obronnego byśmy
byli zdolni samodzielnie odeprzeć pełnoskalowy atak ze strony Rosji
czy Niemiec.
A
to wymaga przekierowania odpowiednich środków na zbudowanie:




1.
Własnej broni atomowej i środków jej przenoszenia zdolnych
zniszczyć największe miasta Rosji i Niemiec. To trudne i rozumiem
wszystkie przeszkody jakie przed nami stoją ale taki musi być nasz
długofalowy cel realizowany jawnie lub skrycie bo to najlepsza we
współczesnym świecie gwarancja że Niemcy i Rosja nie zdecydują
się na atak.
2.
400 000 profesjonalnej armii zawodowej z systemem rezerw (1%
aktualnej populacji Polski) dużo lepiej wyszkolonej i wyposażonej
niż armie Niemiec czy Rosji.
Musi
być lepiej wyszkolona bo będzie zawsze mniej liczna niż armie
Rosji czy Niemiec.

3.
Powszechna odpowiednio szkolona i wyposażona Armia Krajowa=AK do
której należy każdy nadający się do tego i chętny 
Polak/Polka (minimum 10 mln) posiadający broń bojową w domu lub
przechowywaną w czasie pokoju na strzelnicach i wydawaną do domu w
czasie przed planowanym atakiem na Polskę.

Głównym
zadaniem takiej AK nie jest wspieranie armii zawodowej w regularnej
wojnie ale wejście do akcji gdy armia zawodowa przegra regularną
wojnę i zmuszenie swoimi działaniami do zakończenia okupacji
Rosję czy Niemcy zabijając sukcesywnie żołnierzy okupanta w
skrytobójczych atakach kompletnie nie walcząc o teren ani nie
tworząc żadnych zgrupowań każdy działa samodzielnie lub w
niewielkich nie powiązanych ze sobą grupach. Bez żadnego
centralnego dowództwa pozwalającego szybko ja zinfiltrować i
zniszczyć okupantowi jak kiedyś zniszczono WiN.

4.
Prowadzenie takiej polityki demograficznej żeby jak najszybciej
zwiększenie liczby Polaków najszybciej jak się da do 80 mln
(pojemność wyżywieniowa Polski spokojnie na to pozwala, mamy
zbliżoną do Niemiec powierzchnię a ponad dwukrotnie mniej
ludności)
Sowiniec12 maja 2020, 15:20
@Wilk1920
"Polska albo będzie wielka, albo nie będzie jej wcale."
Ten cytat przypomniałem prezydentowi Andrzejowi Dudzie witając go w krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów 5  sierpnia 2018 roku.
Wilk192012 maja 2020, 11:27
@ Leonarda Bukowska12 maja 2020, 12:38

Wstawiłem poprzednia moja wypowiedz do której się odnosisz jeszcze raz po poprawieniu literówek.
Nie można tak myśleć ze coś jest niemożliwe bo wtedy godzimy się na likwidację wolnej i silnej Polski.
Wierzę że tak jak Ja chcesz wolnej i silnej Polski a ona nie przetrwa bez tego co opisałe takie są twarde fakty.
Jak jest wola w narodzie to wszystko jest możliwe co pokaju doskonale przykład wspólczesnego Izraela.
 To zależy tylko od Polaków czy nadal chcą  być średnim tchórzliwym narodem jakim staliśmy się po II WŚ i spokojnie sie przyglądać jak umiera wolna Polska czy tez odnajdziemy w sobie odwagę naszych przodków by stać się narodem wielkim mocarstwem środkowoeuropejskim który w sojuszu z innymi narodami międzymorza będzie strażnikiem wolności tych narodów.
 Wszystkie elementy jakie opisałem z wyjatkiem broni atomowej nie wymagaja żadnej zgody obcych państw a tylko woli w narodzie.
A bron atomowa jest możliwa do osiagniecia jak pokazał przykład Izraela.
Odmawianie Polsce prawa do posiadania własnej broni atomowej w celach obronnych to wspólczesna forma kolonializmu.
Bo dlaczego Francja, UK i inne maja prawo posiadać i tak gwarantować swoja niepodległość a Polska nie ??? 
Musi być wola w narodzie zę taką broń chcemy i wszystko jest możliwe...!!!
zły-wilk12 maja 2020, 20:57
Znakomity artykuł. Szacunek dla Autora za włożoną pracę.

PS. Sugerowałbym usunięcie komentarzy internetowych trolli zaśmiecających Pana blog.
GenekX14 maja 2020, 08:11
Jest oczywiste, że gdyby Warszawa chciała sojuszu z Czechosłowacją po Anschlussie w pierwszej połowie 1938 to by go miała i prawdopodobnie Hitler nie zaatakowałby półtora roku potem. 


http://rcin.org.pl/Content/44889/WA303_57271_A453-SzDR-R-44_Pilarski.pdf str.140/141"Narastający kryzys czechosłowackiej państwowości i komplikująca się sytuacja polityczna w Europie nakazywały, pomimo przedstawionych powyżej zarzutów, ponowne rozważenie możliwości współpracy Polski i ČSR. W lutym 1938 r. strona czechosłowacka po raz kolejny podjęła próbę ożywienia kontaktów wojskowych. Z inicjatywą wystąpił attaché wojskowy Republiki Czechosłowackiej w Moskwie ppłk František Dastych, który rozmawiał z mjr. Stanisławem Malecińskim. Czechosłowacki wojskowy wyraził ubolewanie z powodu złego stanu stosunków między Polską a I Republiką, pomimo wspólnego dla obu państw zagrożenia ze strony Niemiec. Przewidywał, że kolejnymi celami niemieckiej agresji będą Austria, Czechosłowacja i Polska. Podkreślał również, że czechosłowackie społeczeństwo i armia „zawsze były usposobione przychylnie do Polski i zdawały sobie sprawę z konieczności ścisłej współpracy” Podpułkownik Dastych wyraził zaniepokojenie ewentualnymi konsekwencjami wynikającymi z polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy w stosunkach wzajemnych podpisanej 26 stycznia 1934 r. Major Maleciński ogólnikowo stwierdził, że w wypadku ataku Niemiec na Czechosłowację „rząd polski powziąłby decyzję zgodną z dobrze rozumianymi interesami państwa polskiego”71. Co ciekawe, ppłk Dastych zadeklarował, iż w przypadku osiągnięcia porozumienia z Polską, Czechosłowacja zrezygnuje z sojuszu ze Związkiem Sowieckim"; 


Ale te miernoty po Piłsudskim lekceważyły wtedy Hitlera i oskarżały Pragę o zbyt ścisłe stosunki z Sowietami, choć jeszcze przed Monachium podpisano umowę o zwalczaniu ruchów komunistycznych między Polska a Czechosłowacją.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty