W naszej tradycji to także ich wigilia oraz choinka, szopka, no i prezenty...
Jeszcze 50-60 lat temu była to "gwiazdka" obchodzona 24,25,26 grudnia (wg kościoła zachodniego), natomiast u naszych prawosławnych sąsiadów, dopiero po dwóch tygodniach, tj. 6,7,8 i 9 stycznia (w kościołach wschodnich mamy wigilię oraz trzy dni świąteczne) - potoczna nazwa tych świąt nie jest mi znana - mogłem też o niej zapomnieć - minęło wszakże te 50- 60 lat.
Te przesunięcie ( o 13 dni) powodowało, że mieliśmy owe święta dwa razy - na końcu i na początku każdego roku, choć dla Nich i dla Nas był to ten sam dzień...25 XII ... - Narodziny Jezuska ( tak się mówiło)...
Mówiono I święto i II święto - nie precyzując o jakie chodzi - a funkcjonował, prawie wszędzie, termin "gwiazdka" - no i co dostałeś od "Gwiazdora" ... - taka to była Ich i Nasza Duchowość - obecnie Nie Do Pomyślenia, szczególnie ten gwiazdor jakiś takiś nieadekwatny.... no i te jego rózgi - obecnie zabronione...
Jasne, że był i Mikołaj ( 6. grudnia ) ale i on nie był wcale świętym, a w porównaniu z Gwiazdorem to był bardzo "ubogi" - skoro więc "u boga" - to może jednak i świętym był...
miałem swoją przygodę z 50. byłem 55. 60. - JESTEM "65" ...
mam Nadzieję na 70 - tkę ... a może i 120 - tkę ...
uczę się rozumieć ...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura