Rządy D.Tuska pod wieloma względami były fatalne. Zbudował on państwo oligarchiczne, które dbało tylko o interesy wąskiej grupy wybranych, czyli :
- członków PO i ich rodzin, którzy rzucili się na intratne posadki w administracji i spółkach
- przyjaznych mu mediów (które za hojne zamówienia na publikację na ich łamach reklam państwowych spółek uprawiały propagandę sukcesu w odniesieniu do PO i propagandę nienawiści i pogardy w odniesieniu do PIS-u),
- sprzyjających mu artystów (którzy za hojne dotacje dla ich prywatnych teatrów, dla ich eventów i innych dziwacznych form artystycznej działalności organizowali medialną klakę przypisując jego formacji zalety, których nie posiadała i wyśmiewając polityczną konkurencję),
- szczodrze dotowanych prywatnych fundacji (w których pracowało potomstwo wysoko postawionych polityków i sędziów np. córki Komorowskiego i Rzeplińskiego)
- przedstawicieli budżetówki - rozdętej i nieudolnej administracji, sędziów, lekarzy zarabiających krocie dzięki niewydolnej służbie zdrowia (jeśli poważnie chory człowiek ma czekać 8,10, 12 miesięcy na wizytę u specjalisty, to woli wysupłać ostatnie pieniądze i zapłacić lekarzowi, ale dostać się do niego natychmiast - dlatego żaden lekarz na stanowisku ministra nie naprawi służby zdrowia, bo zabiłby kurę znoszącą złote jajka - mógłby to zrobić tylko znający się na rzeczy pacjent)
- przedstawicieli mniejszości narodowych, którym partia kaszubskiego Niemca dała wolną rękę w opluwaniu Polski i Polaków, czego przykładem mogą być antypolskie filmy produkowane za polskie pieniądze hojnie rozdawane przez PISF czy cała seria pseudodebat w TVP sprowadzających relacje polsko-żydowskie wyłącznie do polskiego antysemityzmu
To do nich skierowane było hasło - by żyło się lepiej ! Może właśnie dlatego przedstawiciele tych środowisk tak wściekle atakowali Program Rodzina 500+, bo publiczne pieniądze, którymi tak hojnie byli dotąd obdarowywani, teraz miały popłynąć w innym kierunku - w stronę tych grup, które przez 8 lat rządów PO były pogardzane, lekceważone i zaniedbywane. To nie elitarni wybrańcy (aktorzy, dziennikarze, reżyserzy, "niezależni" eksperci z fundacji śledzących stan demokracji i europejskich wartości w Polsce) mieli być w nowej rzeczywistości beneficjentami środków publicznych, ale zwykli ludzie, zdegradowani w okresie rządów PO do pozycji orwellowskich proli, czyli traktowanych z buta wołów roboczych, za których trzeba myśleć (bo sami nie potrafią) , w których imieniu trzeba przemawiać (bo oni i ryby głosu nie mają), których trzeba pouczać i wytykać urojone wady: antysemityzm, ksenofobię, rasizm, homofobię ... Polskim prolom za rządów PO łatwo nie było - pozbawieni pomocy państwa bezwstydnie faworyzującego wąskie grupy wybrańców musieli radzić sobie sami i nierzadko wybierali emigrację. Dla bezużytecznych fundacji i artystów miliony, dla pozostałych - szczaw i mirabelki. Prezes Trybunału Konstytucyjnego zgarnia sobie 150 tysięcy za zaległe wakacje , gdy samozatrudniony w tym kraju nawet nie ma prawa do płatnego urlopu ! Ba, niektórzy samozatrudnieni w miesiącach z przestojami w pracy z własnych oszczędności muszą zapłacić ponad tysiąc złotych na ZUS, żeby uniknąć dramatu, gdy w wyniku nieoczekiwanych zdarzeń znajdą się w szpitalu, który niewątpliwie wystawi im rachunek za leczenie... Żyć miało się lepiej tylko wymienionym wyżej pupilkom PO , w stosunku do całej reszty obowiązywała inna zasada: NO, WE CAN'T - NIE, NIE MOŻEMY! Nie, nie możemy przyznać panu zasiłku, choć jest pan bezrobotny (... i ginie mała Kamilka z Kamiennej Góry , której rozjuszony brakiem zasiłku z Urzędu Pracy bezrobotny zadaje cios siekierą w głowę). Nie, nie możemy panu pomóc ( i obrywają pracownice MOPS-u podpalone przez sfrustrowanego chorego biedaka).
Jednak najgorszą spuścizną PO jest rozbudowana, mocna i piekielnie niebezpieczna V kolumna, która teraz szaleje, głupieje, szkaluje rząd, naród i całą Polskę posługując się fałszywymi oskarżeniami, wznieca zamieszki, napuszcza na nas Brukselę, idzie ramię w ramię z zachodnimi oszczercami i jest absolutnie zdolna do wszystkiego, bo ma poparcie "owners of the world" (właścicieli świata, dla których skolonizowana i drenowana na różne sposoby Polska jest smakowitym kąskiem tak jak wcześniej była nią Syria). To oni stoją za tym bezprzykładnym medialnym atakiem na nasz kraj w zachodnich mediach. I to oni pociągają tu za sznurki... Jak się przed nimi możemy obronić ?
Inne tematy w dziale Polityka