Kiedy Polacy doczekają się prawdziwej lewicy ? Takiej, która powróci do korzeni i będzie troszczyć się o tych, z powodu których partie lewicowe kiedyś, w zamierzchłych czasach, zaczęły powstawać - LUDZI PRACY I BEZ PRACY. Obecna lewica zdradziła swój elektorat, choć elektorat ten - uczciwie trzeba to przyznać - zrobił to samo jako pierwszy. Najwyższy czas, żeby się pogodzić i wzajemnie wspierać, bo bez tego i jedna, i druga strona zginie.
Obecna lewica to lewica wykolejona - nie dba o LUDZI PRACY I BEZ PRACY, dryfuje w kierunku środowisk LGBT i mniejszosci narodowych, choć to dla niej zabójcze. Faworyzuje mniejszości w kraju, gdzie 96% społeczeństwa to Polacy, którym ten stan rzeczy raczej odpowiada. Zgodnie z życzeniem LGBT i mniejszości innowierczych atakuje Kościół Katolicki, choć należy do niego ponad 90 % Polaków. Przypomina to trochę Francję w przededniu rewolucji w 1789, gdzie 96% społeczeństwa stanowiło dyskryminiowany stan trzeci, a zaledwie 4% stanowiły grupy uprzywilejowane, czyli szlachta i duchowieństwo. Czym dla Francji to się skończyło - wiemy z historii. Lewicę też czeka polityczna gilotyna, jeśli wreszcie nie pójdzie po rozum do głowy. Niestety, nowa liderka nie daje na to nadziei. Jej język to język lewicy wykolejonej, czyli lewicy salonowej, zapatrzonej w Zachód i jej mniejszościowych pupilków, odwróconej od problemów zwykłych ludzi, skoncentrowanej na światopoglądowych sporach, które przeciętnego, czyli biednego i wykorzystywanego Polaka, kompletnie nie interesują.
III RP ze swoją bezwzględną, niekiedy wręcz nieludzką polityką wobec zwykłych ludzi to miejsce, w którym partie lewicowe powinny być potęgą, bo na poziomie szarych ludzi tak wiele tu trzeba zrobić, naprawić, wyprostować, uporządkować. Dlaczego obecna lewica tego potencjału nie wykorzystuje - tylko po staremu - uderza w antypatriotyczne i antyklerykalne tony? Liderka lewicy w każdym wystapieniu powinna przypominać :
- o umowach śmieciowych,
- o biedzie - w 2014 roku 2,8 mln Polaków osiągało dochód poniżej 400 zł na miesiąc,
- o haniebnym traktowaniu samozatrudnionych - nie mogąc liczyć na umowę o pracę ludzie ci są zmuszeni do zakładania firm, za które muszą odprowadzać haracz - każdego miesiąca NIEZALEŻNIE OD DOCHODÓW muszą płacić ponad 1000 zł , bo średnia płaca w kraju ciągle wzrasta (komuś- nie im, ale władz to nie obchodzi) i oni z tego tytułu muszą płacic więcej i więcej ... To jest dowód na to, że III RP jest państwem bandyckim,
- o wyzysku pracowników, którzy za marne pieniądze muszą harować całe dnie, choć w większości cywilizowanych krajów niedziele są wolne, a w soboty praca jest ograniczona. U nas hipermarkety są otwarte do 22.00,
- o braku wsparcia dla ludzi o niskich dochodach - braku należytej pomocy finansowej dla rodzin, braku mieszkań socjalnych,
- o braku perspektyw dla młodych, którzy masowo stąd uciekają, bo nie chcą żyć jak ich tłamszeni przez III RP rodzice
Zamiast tego liderka lewicy bredzi coś o demokraturze i atakuje potencjalnego sprzymierzeńca jakim jest ... PIS . Tak, tak - PIS jest w tej chwili jedyną lewicową (pod wzgledem socjalnym) partią, z którą ZL powinno być - częściowo- po drodze. Pod względem ideologicznym te partie się różnią, ale w obliczu grożącej nam katastrofy demograficznej spowodowanej masowym exodusem Polaków na Zachód i w obliczu tylu widzianych gołym okiem niegodziwości ideologia powinna być odstawiona na boczny tor.
Jeśli Barbara Nowacka naprawdę myśli o przyłączeniu się do antypisowskiej koalicji utworzonej przez obecnych decydentów, którzy zmarnowali nam 8 lat naszego życia, to znaczy, że ona nie rozumie Polaków i tym samym nie odrodzi lewicy. Nowacka powinna dostrzec wreszcie polską specyfikę zamiast niewolniczo naśladować lewicę zachodnią funkcjonującą w odmiennych warunkach. W naszym kraju nie ma wielomilionowych mniejszości, zamiast tego żyje tu ponad 37 mln POLSKICH KATOLIKÓW, którzy mniej lub bardziej - ale jednak - są przywiązani do tej religii. Z drugiej strony ci POLSCY KATOLICY są na różne sposoby tłamszeni, wykorzystywani, oszukiwani, lekceważeni, ograbiani ( np.samozatrudnieni) przez władze III RP. Lewica tu powinna dostrzec swoją szansę.
Inne tematy w dziale Polityka