Słowo „Tusk” tłumaczone przy pomocy Google Translate z polskiego na języki rozmaite:
Chorwacki: „Kljova”, czyli „Kieł.”
Duński: „Brosme”.
Filipiński – „Pangil”.
Fiński: „Keilasaaliit”.
Indonezyjski: „Gading”. Znowu jakieś kości?! Słoniowe kły?!
Japoński: 牙
Wersja japońska ma ponownie coś wspólnego z zębami:
http://images.google.com/images?hl=pl&source=hp&q=%E7%89%99&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi
Jidysz: טוסק. Ale już odwrotnie, słowo טוסק tłumaczy się na polski jako : „Toast” !
Litewski: „Donald”. Serio. Litwini muszą mieć fantastyczne słowniki!
Rumuński: „Colţ”. Oczom własnym nie wierzę.
Szwedzki: „Lubb”. Czyli "Kieł".
Węgierski: „Menyhalra”. Tak się po węgiersku zwie pewna ryba z rodziny dorszowatych, molwa pospolita. Raczej w Polsce nie jadana.
Z angielskiego na polski słowo „Tusk” tłumaczy się m.in. jako: „kieł”.
Jeżeli Google Translate nie znajduje danego słowa w zasobach leksykalnych np. polszczyzny, a w słowniku języka polskiego słowa "Tusk" przecież nie ma, tłumaczy, na indonezyjski, japoński, szwedzki, czy inne języki, tak samo zapisane słowo angielskie. Nie, nie, premier RP nie zasłynął na świecie ze swoich wilczych zębów. Po prostu Google nie dopracowało algorytmu. Tak naprawdę Tuskiem zainteresowali się jedynie Litwini i zaproponowali "lepsze tłumaczenie".
Inne tematy w dziale Polityka