Marian Piłka Marian Piłka
431
BLOG

Test przyzwoitości PIS

Marian Piłka Marian Piłka Polityka Obserwuj notkę 8

Wczoraj Zbigniew Ziobro i jego koledzy zostali wykluczeni z PIS. Nigdy nie byłem specjalnym entuzjastą tego polityka, ale w tym momencie nie ma to specjalnego znaczenia. Ziobro został wyrzucony za niesłychaną zbrodnię; ośmielenie się posiadania własnego zdania i postulat naprawy swej partii, tak aby mogła ona wygrywać wybory. To zachowanie Ziobry zostało uznane za działanie przeciwko partii. Oczywiście jest to "zbrodnia", ale tylko w partii totalitarnej. W partiach demokratycznych, takie postulaty są zjawiskiem normalnym.W partiach demokratycznych są one fundamentem debaty publicznej. Różnej maści kanalie, dla których wolność słowa jest zbrodnią, uzasadniają, że posiadanie własnego zdania dotyczącego przyszłości własnej partii, której poświęciło się dziesięć lat życia, to rzecz zupełnie niesłychana. Za taką nielojalność oznaczającą  wysługiwanie się wrogom należy się przykładna kara.  Zaś Ryszard Czarnecki, działacz Samoobrony, a dziś naczelny autorytet moralny PISu, Adam Hofman , który postulował koalicje PIS z komuchami, młody Mariusz Kamiński zwolennik in vitro, czy Mariusz Błaszczak znany z "charyzmatycznych wystąpień" zaatakowali  Ziobrę. A propozycję ostatecznego rozwiązania sprawy Ziobry na Komitecie Politycznym przedstawił Karol Karski, "bohaterski opozycjonista'" lat 80-tych.

 

Partia totalitarna, to nie tylko kanalie skazujące za niepopełnione czyny. Partia totalitarna wymaga akceptacji swych czynów przez wszystkich ich członków i oczekuje aktywnego publicznego uzasadniania jej łajdactw. Dlatego usunięcie Ziobry pokaże, czy wysiłki prezesa Kaczyńskiego uczynienia   PISu partią bezwolnych oportunistów, gotowych do zaakceptowania  wszelkich łajdactw,  w pełni się powiodły czy też są jeszcze członkowie w tej partii zachowujący przynajmniej odrobinę niezależności i przyzwoitości. Bo to jest przede wszystkim  test na przyzwoitość.  Partia ma prawo karać swych członków, ale za popełnione winy, a nie za korzystanie przez jej członków z przysługującym im w demokratycznych partiach, wolności politycznych. Zgoda na tę represję oznacza nie tylko zgodę na totalitarny charakter PISu, ale i indywidualne współuczestniczenie w tym łajdactwie. Różne mogą być formy współuczestniczenia, od aktywnego wspierania Kaczyńskiego w jego politycznej eksterminacji Ziobry, poprzez chowanie głowy w piasek i udawanie, że ta decyzja jest już postanowiona poza ich wolą, po milczenie zażenowanych tym, co ich partia wyprawia, ale lękających się powiedzenia prawdy.  Ale każda z tych form jest mniejszym lub większym uczestnictwem w łajdactwie. Jego akceptacja oznacza, ze następnym razem, trzeba będzie akceptować jeszcze większe łajdactwo. To jest test na przyzwoitość członków Komitetu Politycznego, posłów i senatorów PISu, którzy zdecydują czy ludzie przyzwoici mogą być członkami klubu reprezentującego partię łamiącą podstawowe wolności obywatelskie, wreszcie dla członków PISu, czy mają bezwolnie służyć niszczeniu ludzi.To nie jest tylko wybór polityczny, to wybór czy być przyzwoitym człowiekiem.

 

Bo dziś PIS, to nie jest partia wolnych Polaków. To partia, która chce zamienić swych członków nie tylko w bezwolne narzędzie niszczenia ludzi, ale partia, która narzuca im zaangażowanie w czynienie i obronę łajdactw. Bo PIS to nie "rewolucja moralna", to rewolucja złości i nienawiści do każdego, kto ośmieli się mieć własne zdanie. To partia, w której nie ma miejsca dla przyzwoitych ludzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka