Piątego listopada 1893 roku zmarłemu cztery dni wcześniej malarzowi w ostatniej drodze towarzyszył wielotysięczny tłum.Gdy kondukt zmierzał na krakowski cmentarz Bronowicki, zapadał już zmrok i paliły się latarnie uliczne przystrojone czarną krepą. Potęgowało to nastrój żałoby, podobnie jak bijący miarowo dzwon Zygmunta. Zawiadomienie o zgonie polskiego artysty ukazały się w 32 europejskich gazetach.
Źródło: G-W Historia.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura