Czternastego września 1906 roku rozpoczęła się kolejna holenderska interwencja na Bali. Holendrzy już wcześniej podbili północną część wyspy, teraz zaatakowali południową, lądując na plaży Sanur. Ich marsz w głąb lądu był znaczony krwią. W mieście Denpasar koło pałacu królewskiego wyszła im naprzeciw procesja z radżą na czele. Dał on znak kapłanowi, a ten wbił sztylet w jego pierś; pozostali uczestnicy procesji też się nawzajem zabijali [rytual puputan] - lepiej zginąć, niż się poddać]. Podobne zbiorowe samobójstwo Balijczycy popełnili w innym pałacu w Denpasarze - Pemactum. A tam, gdzie stawiali opór, ginęli od holenderskich kul. Interwencja w 1906 r. i kolejna 1908 r. umocniły holenderskie panowanie na wyspie. Do czasu.
Źródło: G-W Historia.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura