"CYRK SKALSKIEGO"

8 kwietnia

Dziś jest 75. rocznica ZBRODNI SĄDOWEJ, której dopuścił się polski sędzia Mieczysław Widaj, na bohaterze bitwy o Anglię, podczas której "Cyrk Skalskiego" zestrzelił 110 niemieckich samolotów.

"Zeznaje generał Stanisław Skalski - as lotnictwa, legenda polskich si powietrznych na Zachodzie, który po wojnie wrócił do kraju, by zostać aresztowanym i oskarżonym o szpiegostwo. "Śledztwo" prowadził Humer. - Mnie o nic nie chodzi... - wyjaśnia po latach generał łamiącym się głosem. - Mnie chodzi o tych, którzy oddali życie przez nich i przez tych sędziów morderców. Kiedy pana po raz pierwszy pobito? Czy został pan pobity, a jeżeli tak, to kiedy? - pyta sędzia. - To dopiero się zaczęła <<polka>> w czterdziestym dziewiątym roku, w marcu czy coś takiego - odpowiada świadek. - Pobito pana wtedy? - Tak pada cicha odpowiedź. - Humar, Szymański, Serkowski.... - W jakich okolicznościach się to wydarzyło? - drąży sędzia. - Wezwano mnie i kazano się obnażyć, położyć się na taborecie, spodniami mnie związano [czy coś takiego], strażnik stanął okrakiem nad moją głową i jeszcze mnie kluczem tutaj [tzn. w głowę - M.J. uderzył, no i zaczęła się <<polka>>... - Co robiono? -Bito. - w jaki sposób? Generał nerwowo się uśmiecha, po czym kontynuuję: -Usta miałem zatkane dywanem. Nie widziałem czym bito: czy pałkami, czy żelazem czy czym... Po Skalskim zeznają inni. Zacinają się, głos im drży. Za wszelką cenę starają się jednak zachować spokój. Mówią o okładaniu nahajką zakończoną stalową kulką, o biciu drutem kolczastym w pierś i w krocze oraz innych "metodach" śledczych, jakich doświadczyli po aresztowaniu".