26 października
CIEMNO OD TAJEMNIC!
Już na pierwszych zajęciach uczestnicy studiów dziennikarskich dowiadują się, że w każdej notatce musi być napisane: KTO, CO, KIEDY, GDZIE, JAK. Wczoraj sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wydała bardzo ważny wyrok w sprawie stołecznej reprywatyzacji. Czytam trzy ogólnopolskie dzienniki opiniotwórcze, w żadnym nie pada nazwisko najważniejsze w tej sprawie. W “Rzeczpospolitej” w artykule “Kara za nieobecność pani prezydent uchylona” napisanym przez- zuz, nazwisko Hanny Gronkiewicz-Waltz pada trzy razy. “Gazeta Wyborcza” piórami Małgorzaty Zubik i Wojciech Karpieszuka “Prezydent miasta nie musi płacić” umieszcza nazwisko prezydenta Warszawy aż siedem razy. W “Dzienniku Gazecie Prawnej” Tomasz Żółciak i Patryk Słowik swój tekst o tym wydarzeniu zatytułowałi “Gronkiewicz-Waltz” już nie strona, lecz świadek” zilustrowano jej zdjęciem, nazwisko świadka pojawia się aż 14 razy. Uważam, że każdy tekst w którym nie pada nazwisko głównego bohatera, a bez wątpienia była nim pani sędzia jest bezwartościowy. A pani prezydent może się czuć usatysfakcjonowana nie tylko korzystnym dla siebie wyrokiem ale także tym, że nie została nazwana narządem tylko organem.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka