31 sierpnia
Można by podyskutować z poglądami kandydata na Prezydenta RP, gdyby jakieś w swojej biblii politycznej zaprezentował. Na 112 stronach nie ma jego wizji polityki zagranicznej, a tym przecież Prezydent RP zajmuje się na co dzień. Unia Europejska została zredukowana do miejsca, gdzie nasi hydraulicy i budowlańcy wykoszą konkurencję. Bo mają spryt.
Analiza stanu kraju i recepty na poprawę to zbiór banałów i zakłamań. Tusk przestrzega przed populizmem SLD i Samoobrony, nie wspominając o Giertychu i państwie Kaczyńskich. Podziwia za wierność zasadom Balcerowicza i Mazowieckiego, ale lansuje proste, populistyczne hasła. Gosi potrzebę powszechnej edukacji społeczeństwa, nie dodaje, że jego partia chce sprywatyzować wyższe uczelnie, czyli zwiększyć odpłatność za studia wyższe, chce likwidacji telewizji publicznej, najpopularniejszej placówki edukacji.
Pięknie pisze Tusk o "pełnowymiarowości człowieka". Nie wspomina o pogardzie PO dla mniejszości seksualnych, o popieraniu przez PO niekorzystnych zapisów przy uchwalaniu ustawy o mniejszościach narodowych.
Tusk przykleja się do tradycji NSZZ "Solidarność", choć jest wolnorynkowy, antysocjalny. Na wszystkie problemy gospodarcze proponuje totalną prywatyzację. Postuluje powrót do konserwatywnych wartości: pracy, rodziny, hierarchii, silnej władzy. Reformy systemu politycznego też są proste: okręgi jednomandatowe, redukcja liczby posłów, likwidacja Senatu, zniesienie immunitetu parlamentarnego. I dziwi się, że akceptację dla tych pomysłów uzyskiwał jedynie od ludzi niewykształconych, bezrefleksyjnych. Fachowcy potraktowali je szyderstwem, w najlepszym razie bagatelizowali lub przemilczali.
Znany z lenistwa w Senacie i teraz w Sejmie Donald Tusk okazuje się mistrzem banału.
Najciekawiej pisze o swojej odnalezionej kaszubskości.
Najprawdziwiej, że pisanie nie jest moją pasją. Polska jest moją pasją. Brzmi to pretensjonalnie, ale nic na to nie poradzę.
I z tym wyznaniem Tuska można się zgodzić.
Donald Tusk, "Solidarność i duma", Millenium Media sp. z o.o., Gdańsk 2005.
P.G.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka