JA
JA
BICO BICO
193
BLOG

"GAZECIE WYBORCZEJ" NIE JEST WSZYSTKO JEDNO

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 0

22 lipca

TO SIĘ NAPRAWDĘ ZDARZYŁO!

22 lipca1942 roku Niemcy rozpoczęły wysiedlanie mieszkańców warszawskiego getta

22 lipca 1944 roku, po prawie pięciu latach II wojny światowej ogłoszony został Manifest Polskiego Komitetu wyzwolenia Narodowego

22 lipca Lew Rywin przyszedł do Adama Michnika, który go potajemnie nagrał

22 lipca 2011 roku norweski zamachowiec Anders Breivik zabił 77 niewinnych osób

22 lipca 2017 roku Senat bez poprawek przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym

Z całym szacunkiem dla doniosłości wydarzeń, o których wyżej, ale o jeszcze jednym bardzo osobistym?, chciałbym poinformować. Otóż 22 lipca 2002 roku oprócz pana Rywina, ja także byłem na Czerskiej 8/10 w redakcji Gazety Wyborczej. Złożyłem pismo adresowane do pana Adama Michnika redaktora naczelnego Gazety Wyborczej. Do pisma dołączyłem plik niepodważalnych i niezbitych dokumentów świadczących o przestępczej działalności firmy FORD OMC Motors Ltd, której agresywne reklamy zamieszczane były w Gazecie Wyborczej. Kopię tych dokumentów wręczyłem panu Michnikowi osobiście w przerwie składania zeznań przed sejmową komisją ds. Rywina, w której pan redaktor wystąpił w charakterze świadka. Firmę tę założył, a następnie nią kierował, zarządzał oraz działalność jej nadzorował adwokat Ziemisław Gintowt, który jest synem sędziego i dyrektora sądów powszechnych w ministerstwie sprawiedliwości. Ta przestępcza działalność FORDA, polegała na tym, że oprócz i pod przykrywką legalnej działalności gospodarczej, powypadkowe samochody pozyskane ze szrotów a może i kradzione, szmuglowano do Polski, a w celu uniknięcia opłat celnych i podatkowych, fałszowano ich dokumenty i wstawiano do fordowskich salonów sprzedając je jako auta bezwypadkowe. Już na pierwszej rozprawie sądowej, która odbyła się 6 stycznia 1995 roku, była obecna pani Inga Janikowska z Gazety Wyborczej. Następnego dnia zgodnie z życzeniem pani redaktor, odbyłem z panią redaktor rozmowę telefoniczną, podczas której zapewniony zostałem, że tekst o tej sprawie ukaże się w najbliższym wydaniu weekendowym. Niestety ani w najbliższym, ani w następnym ani w żadnym innym terminie, napisany już tekst pani redaktor Ingi Janikowskiej nigdy się nie ukazał. Wręcz przeciwnie, zamiast tekstu o przestępczej działalności FORDA, nie tylko publikowane były w coraz to większym formacie różne teksty reklamujące samochody drugiego w świecie producenta samochodów. A nawet podjęte zostały wspólne Gazety i FORDA przedsięwzięcia marketingowe, których celem było zwiększenie sprzedaży samochodów. Trwające blisko dekadę, prowadzona według procedury bezwstydnie, bezczelnego nieliczenia się ani z prawem, ani ustanowionego przez Boga, ani przez ludzi. Wyniszczająca psychicznie, fizycznie i finansowo antypaństwowa hucpa, bo tak należy nazwać to wyczyniali, wyprawiali i wyrabiali warszawscy sędziowie zakończyła się wyrokiem, którego określenie jako rozbój w biały dzień, wcale nie jest przesadą. Ponieważ Ford nie tylko nie poniósł żadnych konsekwencji swojej przestępczej działalności, ale nawet otrzymał od sądu nagrodę w postaci zwolnienia go z opłat sądowych za apelację. A dzięki imprimatur sędziego Tadeusza Erecińskiego, prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, eksperta Rady Europy i członka Europejskiej Komisji ds. spraw Wymiaru Sprawiedliwości, to jawne gangsterstwo sądowe stało się w III Rzeczypospolitej obowiązującym prawem. Ustalenie w czyim interesie było tuszowanie przestępczej działalności na tak ogromną skalę, kto i komu za to płacił?

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka