20 września 1944. Środa
1. przed wejściem Sowietów rozszerzyć własny teren do granic konspiracyjnych i umocnić się na nim. [...] 3. Dowódcę sowieckiego prosić do siebie, a nie iść do niego. Rozkaz Komendanta Okręgu Warszawa AK dla komendanta Obwodu Żoliborz.
√ Utworzenie Warszawskiego Korpusu AK pod komendą gen. bryg. Antoniego Chruściela "Montera".
√ Komenda Główna AK i Komendy Obwodów ujawniły nazwiska oficerów wychodząc tym samym z konspiracji.
√ Trwają ciężkie walki na ul. Wilanowskiej. Resztki oddziałów Kedywu i "berlingowcy" odpierają ataki wzdłuż ulicy.
Solec się nie poddaje
Jesteśmy w samym centrum walki. Znikąd pomocy. Niemcy krok za krokiem zacieśniają nasze pozycje. Ich przewaga zbrojna i sił ludzkich jest miażdżąca. Ale Solec się nie poddaje, zresztą wróg nie oczekuje poddania. Chodzi mu całkowitą zagładę. Jesteśmy ogłuszeni, całkowicie bezradni... Jakaś dziewczyna daje mi mały pistolet, chyba kaliber 5 mm bez amunicji. Jest to gest bezgranicznej desperacji. Czemu ma to służyć? Natarcie idzie wzdłuż ul. Wilanowskiej i Zagórnej. Padają kolejne domy. Są słabej konstrukcji i nie chronią przed ogniem z czołgów i artylerii. Noc nie przynosi wytchnienia.
Źródło: Almanach Powstańczy 1944.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura