17 września 1944. Niedziela
Według komunikatu gen. Bora z dn. 17 bm. została nawiązana współpraca operacyjna między dowódcą armii sowieckiej pod Warszawą, marsz. Rokossowskim - a dowództwem Armii Krajowej w Warszawie.
√ Główne niemieckie natarcie kierowane jest na przyczółek czerniakowski, gdzie przed świtem ląduje kolejna część 9.pp. W sumie w ciągu dwóch dni przeprawiło się ok. 1200 żołnierzy. "Berlingowcy" wraz z AK zajmują pozycję w domach przy ul. Idzikowskiego i Zagórnej.
√ Żoliborz - podobnie jak i Mokotów - pozostaje w ciągi dnia pod nękającym ogniem niemieckiej artylerii.
√ Do obozu w Pruszkowie przybył delegat Międzynarodowego Czerwonego Krzyża Paul Vyss.
WOJNA TOTALNA
W tym też czasie zostały przez Niemców podpalone składy siarki. Powstały dym był bardzo gryzący i duszący. Czasem wiatr gnał go w inną stronę i to przynosiło ulgę. Można powiedzieć, że na Czerniakowie byliśmy atakowani przez wszelkie rodzaje broni, począwszy od broni maszynowej aż do artylerii kolejowej najcięższego kalibru. Atakowały nas czołgi, "Goliathy", pociski rakietowe, bomby lotnicze, kanonierki na Wiśle, gazy - nie było tylko niemieckich łodzi podwodnych.
FRANK
Po latach normalną mamy koniunkturę:
W skórę biorą Niemcy, Franki idą w górę.
A czy Frank z Krakowa ujdzie nam bezkarnie?
Pójdzie także w górę: prosto na latarnię!
Źródło: Almanach Powstańczy 1944.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura