Czwartego stycznia minęła dziesiąta rocznica śmierci Mohameda Bouaziziego, który kilkanaście dni wcześniej w proteście przeciwko niesprawiedliwej i skorumpowanej władzy dokonał samospalenia. 27-letni bezrobotny Tunezyjczyk, którego przedstawicielka tamtejszej władzy policjantka Fedya Hamdi najpierw spoliczkowała a później przy pomocy swoich kolegów zmusiła do oddania wagi i skonfiskowała mu jego stragan, dzięki któremu zarabiał na więcej niż skromne utrzymanie całej rodziny, jest jedną z bardzo wielu ofiar Arabskiej Wiosny nazywanej też Arabską Wiosną Ludów. Jednak dziesięć lat od tragicznej śmierci tunezyjskiego sprzedawcy warzyw i owoców jego rodzina wraz całą Tunezją wciąż czeka na zmiany o które walczył ich syn, które nie nadchodzą. W transformację tunezyjskiej gospodarki i prawodawstwa zaangażowali się były prezydent Lech Wałęsa i były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień, który powiedział: "Tunezyjczycy uczą się demokracji na polskich błędach", co chyba wiele tłumaczy.
Tak jak śmierć Bouaziziego była sygnałem dla Tunezyjczyków by powiedzieć niesprawiedliwej i skorumpowanej władzy DOŚĆ, tak wyrok warszawskiego sądu rejonowego, a przede wszystkim utrzymanie tego skandalicznego wyroku przez sąd okręgowy wydany w 38 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego powinien stać się NAKAZEM by temu stanowczo zaprotestować. Tymczasem autorzy tych skandalicznych wyroków skrzykują się by bronić wolnych sądów i praworządności.
Choć sądy ponoszą ostateczną odpowiedzialność, za sposób stosowania prawa w tym za swobodne ustalenie podstaw rozstrzygnięcia sporu, to prawidłowe stosowanie przez sąd prawa musi uwzględniać racje jakimi się ustawodawca kierował - taka jest główna myśl zawarta w jednym z licznych rozważań profesora Marka Safjana
Trzecia władz jest według mnie władzą najważniejszą.Było oczywiste już dla starożytnych Egipcjan, że mądry i uczciwy sędzia naprawi swymi wyrokami złe prawo, a zły i nieuczciwy zdegeneruje dobre prawo - powiedział profesor Andrzej Rzepliński.
Prawa istnieją po to, aby przekazywać rozum tym, którzy go nie mogą otrzymać bezpośrednio - Platon
Pisarz Jakub Żulczyk napisał: Jan Śpiewak z prawomocnym wyrokiem sądu za "zniesławienie" mecenas Ćwiąkalskiej. To skandal i parodia państwa prawa. Developerska mafia to nowy Pruszków, który robi w Polsce co chce. Janku, jestem z Tobą, jesteś bohaterem.
Nie znam nikogo odważniejszego niż Jan Śpiewak. Żeby bez specjalnego zaplecza postawić się deweloperskiej mafii, która za pieniądze może sobie kupić trzech ministrów w miesiącu (posłowie gratis), sędziów, adwokatów, prokuratorów, burmistrzów i prezydentów miast, kogo chce w zasadzie, żeby postawić się ludziom, którzy mogą cię zabić i spalić, kiedy im w czymś przeszkadzasz, do tego trzeba mieć ogień w sercu, duszę prawdziwego fightera, determinację i odwagę, które, gdy służą dobrej, szlachetnej sprawie, zasługują na najwyższy szacunek- napisał inny pisarz Szczepan Twardoch.
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo