Dzisiaj SLD zadecyduje o terminie Kongresu. Popieram termin kwietniowy (szybszy), bo daje nam szansę policzyć się i pokazać opinii publicznej nowoczesną twarz.
SLD, mimo uporządkowania sytuacji, którego dokonał Leszek Miller, nie dotarł do opinii publicznej z nowymi sygnałami. Ba! Wielu spośród nas ma "kompleks Palikota", który składa się z dwóch zjawisk:
- wiemy, że to on trafia do ludzi,
- jesteśmy przekonani, że na dłuższą metę, to my umiemy uprawiać politykę.
Politykę uprawiać umiemy, ale bez dotarcia do ludzi to czynność jałowa i dlatego w mojej partii potrzebne jest szybkie, pokerowe "sprawdzam".
PS Jutro rano (tuż po 9) zapraszam do Radia ZET, do Moniki Olejnik, na "7 Dzień Tygodnia".
Inne tematy w dziale Polityka