Partia Janusza Palikota odnajduje się w nowej rzeczywistości. Odnajduje się, jak każde nowe ugrupowanie, poprzez przystąpienie do realizacji własnego programu. Na początku poszedł krzyż w Sejmie. Spodziewana akcja jego usunięcia wywołała reakcję obrońców. Idzie zima, więc walka o krzyż w pomieszczeniach zamkniętych, ocieplonych, będzie łatwiejsza, choć równie dramatyczna.
Przewiduję, że za jakieś cztery tygodnie ludzie Palikota ogłoszą, że chcieli, ale jeszcze są za słabi, więc od projektu zdjęcia krzyża odstępują. Obrońcy ogłoszą sukces. Kolejny raz przepędzą szatana.
Zaraz, zaraz… Czy ja już gdzieś tego nie widziałem?
PS. Premier poszedł po rozum do głowy i zaczął realizować konstytucyjny scenariusz utrzymania status quo. Jeśli refleksja z prawdziwej skuteczności tego rządu owocuje przesunięciem Kopacz "na Sejm" i Schetyny "na rząd", to rzeczywiście "idzie nowe"…
Inne tematy w dziale Polityka